Czasy, kiedy niedrogie smartfony głównie irytowały swoich użytkowników powolnym działaniem i miernymi parametrami zakończyły się już na dobre. Teraz już nie jest sztuką znaleźć niezły telefon za 900 czy 1000 zł. Co jednak, jeśli mamy do dyspozycji jedynie 7 stówek? Do niedawna wybór był bardzo ciężki. Do niedawna, bowiem 10 grudnia zadebiutował na naszym rynku realme 7i. Co go wyróżnia?
Wyjątkowe wzornictwo
Czy za 699 zł możemy liczyć na wyróżniające się wzornictwo? Teraz już tak! realme 7i, dzięki żłobieniom w kształcie litry V na srebrnej (lub niebieskiej) obudowie prezentuje się zaskakująco dobrze i z pewnością wyróżnia się z tłumu. Producent inspirował się w tym aspekcie gestem Victory i dzięki specjalnym technikom teksturowania smartfon efektownie błyszczy się pod światło. Aspekt wizualny to jednak nie jedyna zaleta. Wyjątkowe wzornictwo cechuje także użyteczność – obudowa praktycznie nie zbiera odcisków palców i bardzo pewnie trzyma się w dłoni. Z przodu 6,5 calowy ekran IPS chroni oczywiście szkło hartowane. Przy okazji warto dodać, że realme 7i jest bardzo dokładnie testowany pod kontem wytrzymałościowym, co jest wyjątkowo rzadko spotykane w tej cenie. Testy obejmują m.in. 200 000 powtórzeń włączania przycisku zasilania.
Smartfon dostępny jest w dwóch wariantach kolorystycznych : Glory Silver oraz Victory Blue.
Procesor dedykowany do gier
Choć układ Helio G85 nie jest najmocniejszym procesorem na rynku, to biorą pod uwagę cenę urządzenia, spisuje się on świetnie. Ponad 201 000 pkt w popularnym benchmarku Antutu to wynik porównywalny z niektórymi smartfonami kosztującymi grubo powyżej 1000 złotych. Dla przykładu – Oppo Reno 4 Lite.
Na smartfonie zagramy więc w każdą, nawet najbardziej wymagającą grę ze sklepu Google Play. Np. Asphalt 9 i Forza Street działały płynnie i bezproblemowo po odpowiednim dostosowaniu poziomu detali. W ustawieniach możemy włączyć Tryb wysokiej wydajności który pomaga wycisnąć w grach pełną moc z procesora i układu graficznego Mali-G52.
Również w codziennym użytkowaniu nie napotkałem na żądne problemy. Interfejs działa płynnie, jest przejrzysty i dobrze przetłumaczony.
Dla osób, które do tej pory nie spotkały się jeszcze z markę realme mam jeszcze jedną dobrą wiadomość – na smartfonie bez problemu skorzystamy ze wszystkich usług Google.
Czytaj też: Test Realme 7 5G – najtańszy smartfon z 5G, już wkrótce na polskim rynku!
realme dba o Twoje bezpieczeństwo!
Niezawodny, szybki i cały czas aktywny czytnik linii papilarnych to podstawa bezpiecznej i komfortowej pracy. Projektanci realme to rozumieją, dlatego czytnik został umieszczony z tyłu urządzenia, w wygodnym miejscu dla palca wskazującego. Nawet, jeśli obsługujemy smartfon lewą dłonią! Działa on bardzo sprawnie i bezproblemowo dla użytkownika.
Podobnie sprawa wygląda w przypadku odblokowywania za pomocą skanu twarzy. Działa on szybko i celnie, ale również udostępnia opcje służące poprawie bezpieczeństwa. M.in. uniemożliwiające odblokowanie telefonu przy zamkniętych oczach. Dzięki temu nikt nie dostanie się do Naszych danych, przykładając Nam telefon do twarzy podczas snu.
Dual SiM w standardzie
realme 7i obsługuje dwie karty nano SIM, nie karząc Nam wyjmować w takim wypadku karty microSD. Dzięki czemu możemy łatwo rozbudować wbudowane 64 GB o kolejne 256 GB. Przy rosnącym zapotrzebowaniu na wolne miejsce w pamięci, to bardzo przydatne udogodnienie.
Na wyposażeniu znajdziemy ponadto port USB C, Bluetooth 5.0, złącze USB C oraz uwaga – również miniJack. Z Wi-Fi skorzystamy zarówno w paśmie 2,4 GHz, jak i 5 GHz. Nie zapomniano również o nawigacji, a więc modułach GPS, GLONASS, Beidou oraz Galileo.
Obiektyw szerokokątny w smartfonie za 699 zł? Z realme 7i to możliwe!
Moduł aparatu tylnego składa się z trzech aparatów:
- Głównego – 48 Mpix z optyką o jasności f/1.79
- Szerokokątnego – 8 Mpix ze światłem f/2.25 i kątem widzenie 119°
- Makro – 2 Mpix
Wspiera je bardzo skuteczna dioda doświetlająca scenerię. Co ważne, wyspa na wspomniane aparaty tylko nieznacznie wystaje z bryły urządzenia. Dzięki temu nie przeszkadza ona w korzystaniu z telefonu położonego na płaskiej powierzchni. Przy okazji warto zaznaczyć, że aparat główny jest tu ten sam, co w dużo droższych konstrukcjach, jak np. wspomniany już wcześniej Oppo Reno 4 Lite.
Czytaj też: Test Realme 7 Pro – najszybsze ładowanie w swojej klasie!
Najważniejsza jest oczywiście jakość zdjęć, a wiele osób patrząc na cenę urządzenia może mieć obawy czy smartfon za 699 zł jest w stanie zrobić dobre zdjęcia. To zrozumiałe, ale od razu uspokajam – jest dobrze.
Za dnia nawet bardzo dobrze – szumów jest mało, a barwy są odwzorowane naturalnie. W powiększeniach widać bogactwo detali, a obiektyw główny nieźle radzi sobie również ze zdjęciami małych obiektów z bliska. Możliwe jest również wykonywanie zdjęć w pełnej rozdzielczości 48 Mpix, czyli 8000 x 6000 pikseli! Obiektyw szerokokątny, rzadko spotykany w tej cenie również sprawdza się bardzo dobrze. Oczywiście, jest ciemniejszy od obiektywu głównego, a zdjęcia mim wykonane są mniej szczegółowe, ale to przypadłość również wielokrotnie droższych konstrukcji. Tymczasem, jak ważny jest to moduł naszego aparatu wie każdy, kto próbował robić zdjęcia większych obiektów z bliska. Ponadto w ustawieniach możemy znaleźć również tryb profesjonalny, gdzie samodzielnie możemy ustawić parametry ekspozycji. Poniżej możecie zobaczyć przykładowe fotografie.
W ujęciach nocnych widać więcej szumów, ale pamiętajmy, że mówimy o smartfonie za 699 zł. Pomaga tu tryb nocny Ultra Night, który wyostrza zdjęcia i wydobywa szczegóły z mroku. Oczywiście kosztem nieco większego szumu, ale w dużych ciemnościach pomaga dodatkowo bardzo skuteczna dioda doświetlająca scenerię oraz jasna optyka aparatu głównego.
Na uwagę zasługuje naprawdę przyzwoita jakość zdjęć nocnych iluminacji i świateł.
Przedni aparat do selfie został wyposażony w matrycę o rozdzielczości 8 Mpix i jasną optykę f/2.0. Jakość zdjęć jest tu na tyle dobra że powinna nadać się nie tylko na portale społecznościowe, ale też do wydruku. Oczywiście, wszystko zależy tu od warunków oświetleniowych.
realme nie zapomniało również o miłośnikach kręcenia klipów wideo – swoje materiały możemy kręcić w rozdzielczości 1080p przy 60 kl/s.
Epicka moc 6000 mAh baterii!
Niewątpliwie największą zaletą telefonu jest niezwykle pojemna bateria, i to nie tylko w swojej klasie cenowej. 6000 mAh to pojemność niespotykana w większości smartfonów na naszym rynku! W cyklu mieszanym jej rozładowanie zajmie Nam 2,5 dnia, choć jestem w stanie sobie wyobrazić, że osoba korzystająca ze smartfona rzadziej, dobije nawet do 4 dni. Nawet jeśli używamy telefon intensywnie i to głównie do gier, to i tak rozładowanie tego akumulatora w ciągu jednego dnia będzie prawdziwym wyzwaniem! Producent na swojej stronie deklaruje 45 dni czuwania po naładowaniu do pełna. Nie miałem okazji tego sprawdzić, ale patrząc na codzienne wyniki, jestem skłonny w to uwierzyć.
Czytaj też: realme 7 trafia do polskich sklepów. Najtańszy smartfon dla graczy?
Realme 7i wspiera szybkie ładowanie, a stosowną, 18 W ładowarkę znajdziemy oczywiście w zestawie. To miłe zaskoczenie, biorąc pod uwagę fakt, że jeszcze do wielu telefonów z tej półki cenowej dołączane są ładowarki 10 W. Ba – nawet do dużo droższego Samsunga Galaxy S20 FE została dołączona ładowarka… 15 W!
Jeśli obawiacie się, że nawet przy pomocy takiej ładowarki czas ładowania tak pojemnego ogniwa będzie ekstremalnie długi, to śpieszę Was uspokoić – nie zajmuje to więcej niż 145 minut. Smartfonem da radę naładować też inne urządzenie.
Czyli za 699 zł mogę mieć już świetny smartfon?
Zgadza się. Nietuzinkowy, a zarazem praktyczny design, bardzo pojemna bateria oraz niezły aparat z szerokokątnym obiektywem w smartfonie za 699 zł? To jeszcze do niedawna byłyby nie do pomyślenia. Na szczęście czasy się zmieniają – tym razem na lepsze, dzięki realme 7i.
Smartfon jest dostępny w naszym kraju od 10 grudnia. Możemy go nabyć bez problemu w obu wersjach kolorystycznych zarówno w elektro-marketach, jak i w wielu sklepach internetowych. Dystrybutor zadbał o bezproblemową dostępność urządzenia w naszym kraju, za co należą się brawa. Sprzedaż stacjonarna, w popularnych sklepach z elektroniką oraz w sieci Play, rusza już 19 grudnia.
Czytaj też: Realme 7i solidnie namiesza wśród budżetowych smartfonów – pierwsze wrażenia
Materiał powstał przy współpracy z marką realme, ale zawiera subiektywne odczucia autora.