Co jakiś czas pojawiają się informacje o płonących smartfonach. Tym razem w płomieniach stanął Redmi Note 7S.
Smartfon należy do Chavhana Ishwara. Kupił on smartfona 01.10.2019 roku. W dniu 2.11.2019 Redmi Note 7S zapalił się. Zgodnie z informacjami, smartfon leżał na stole. Nagle Chavhan w biurze poczuł zapach spalenizny – palił się Redmi Note 7S. Klient twierdzi, że nigdy nie upuścił smartfon i dbał o niego.
W tym wszystkim śmieszna jest odpowiedź Xiaomi. Technik podobno znalazł nieprawidłowe ślady spalenia. Co więcej, podczas rozmowy telefonicznej Chavhan usłyszał, że bateria nie jest objęta gwarancją. Mamy więc nadzieję, że jest to pojedynczy przypadek i więcej nie będzie tego typu kłopotów. Inaczej z uzyskaniem gwarancji możecie mieć problemy.