Po raz kolejny konkurs SpaceX Hyperloop z jednej strony wypalił, ale z drugiej nie pozwolił na osiągnięcie pożądanej szybkości. Tym razem zamiast 600 mil na godzinę osiągnięto… 290 mil na godzinę (467 km/h) co i tak może robić wrażenie.
Konkurs Hyperloop odbył się w kwaterze SpaceX w Kalifornii i do współpracy zapraszał studentów z całego świata. Ci mają za zadanie stworzenie kapsuły transportowej, która na specjalnej 1250-metrowej trasie osiągnie jak najwyższą prędkość. Obecnie walczy się o zdobycie progu 600 mil na godzinę, ale wygląda na to, że takie osiągnięcie nie należy do najprostszych. Udowodniła to właśnie trzecia edycja, w której ponownie pierwsze miejsce zajęła grupa WARR z Monachijskiego Uniwersytetu, osiągając zawrotne 467 km/h, co przekłada się na około 290 mil na godzinę. Pobili więc swój własny rekord ustanowiony na drugiej edycji o prawie 50%.
We’re excited to announce that our team WARR Hyperloop is the winner of the 2018 SpaceX Hyperloop Pod Competition!!!!!
We managed to go almost 50% faster than last year, reaching a final speed of 467 km/h (290 mph)!
We’d like to sincerely thank all our sponsors! pic.twitter.com/YpPTURnHp5
— WARR Hyperloop (@WARR_Hyperloop) 23 lipca 2018
Tym razem SpaceX Hyperloop miał odrobinę bardziej zaawansowane wymagania co do sprzętu uczestników. Wcześniej organizator ułatwiał start kapsułą specjalnym urządzeniem, ale teraz wszystkie z nich musiały być samobieżne. Ponadto poddawano je próbie lewitacji na trasie, a nawet testom bezpieczeństwa w komorach próżniowych. Z edycji na edycję jest więc coraz trudniej, ale z pewnością nie zniechęci to wszystkich zapalonych grup studentów.
Źródło: Engadget
