Sony przygotowywało Reon Pocket z myślą o Olimpiadzie w Tokio 2020, ale ta została przesunięta o rok z powodu pandemii. Osobisty klimatyzator wpadł jednak na rynek zgodnie z terminem.
Reon Pocket, to osobisty klimatyzator, który działa w połączeniu ze specjalnie zaprojektowanymi koszulkami, choć ich „specjalność” sprowadza się do wewnętrznej kieszonki między łopatkami. To w nią wsuwa się ten klimatyzator wielkości smartfona i to wystarczy, żeby zacząć cieszyć się albo wyższą, albo niższą temperaturą.
Sony twierdzi, że w upalne dni Reon Pocket zbije temperaturę nawet o 13 stopni, a gdy na zewnątrz zacznie hulać chłód, wszyscy ucieszą się prawie 8-stopniowym wzrostem ogólnej temperatury ciała. Działaniem tego gadżetu sterujemy z poziomu aplikacji na smartfony i oczywiście nie zabrakło regulacji jego natężenia.
Urządzenie Reon Pocket musi mieć kontakt ze skórą (poprzez koszulę), aby zacząć skutecznie działać, a to bazuje z kolei na efekcie Peltiera. Wszystko za sprawą małego czujnika mierzącego temperaturę za pomocą dwóch drucików, które są ze sobą połączone i wytwarzają napięcie przy zmianie temperatury.
Czytaj też: Czy Galaxy Z Flip jest… wódkoodporny?
Gdy prąd elektryczny przepływa przez obwód termopary, ciepło powstaje po jednej stronie układu, a po drugiej stronie jest pochłaniane. Aby zacząć chłodzenie lub ogrzewanie, Reon Pocket musi po prostu dokonać pomiaru temperatury i albo pochłaniać ciepło, albo je uwalniać. Całość napędza wbudowany wentylator, a zintegrowany akumulator zapewnia gadżetowi moc na od 2 do 4 godzin i ładuje się około 2,5h poprzez port USB-C.
Chociaż ogólna sprzedaż rozpoczęła się 1 lipca i na japońskiej wersji Amazona wymaga od klientów płaty około 680 zł, nie mamy pewności co do premiery Reon Pocket poza granicami tego kraju (via Popular Mechanics).
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
