Kolejne duże odejście z Rockstara. Czy Grand Theft Auto jeszcze kiedyś będzie znów tytułem 10/10?
W 2016 roku z Rockstar North odszedł szef Leslie Benzies. W tym troku, po 20 latach pracy – Dan Houser, również jedna z najważniejszych postacii w firmie. A teraz kolejne odejście.
W branży growej często jest tak, że po premierze jakiegoś wielkiego tytułu AAA następuje fala odejść. Pracownicy mają zazwyczaj dość tak intensywnej pracy, a wpis w CV, w którym lśni Wiedźmin czy GTA wygląda wystarczająco dobrze, aby załatwić sobie spokojniejszą pracę lub założyć swoje studio, a indyki reklamować słowami „od twórców…”.
Czytaj też: Remedy ulepszy Control na PS5 za darmo jak im zapłacicie
Ale z Rockstara odchodzą ludzie w dość niecodziennych momentach. Jeszcze nie byłoby to zbyt dużym problemem, gdybyśmy mówili o juniorach. Tymczasem Rockstar Games straciło kolejnego weterana. Tym razem zespół opuszcza Lazlow Jones.
Jegomość zajmował się… w sumie czym się nie zajmował? Jego CV wskazuje na prace przy największych hitach firmy z GTA na czele. Wcielał się on w niektóre postaci – dialogi, radia, prezenter Fame or Shame z GTA V, jest tego dużo. Do tego masa stworzonego contentu stworzonego jako lider zespołów od pisarzy, producentów, grafików, animatorów, reklamy, motion capture – człowiek od wszystkiego.
Gdzie teraz zawędruje Lazlow Jones? Jego profil na LinkedIn wskazuje na to, że tworzy seriale dla Disneya i Netflixa. Do tego udziela porad jednej z firm tworzących gry wideo.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
