Zaledwie kilka minut po naszej wczorajszej publikacji zapowiadającej smartfona od ASUSa do sieci trafiły pierwsze informacje na jego temat. ROG Phone, bo pod taką nazwą będzie sprzedawany, wygląda na naprawdę porządny kawał sprzętu.
Korzystając z okazji targów Computex ASUS zdecydował się na prezentacje szeregu swoich projektów. Na tle ich wszystkich wyróżnia się jednak jeden – ROG Phone, który ma podbić serca wszystkich smartfonowych graczy. Na początek uraczę Was małą dawką specyfikacji. Pod maską tego telefonu znalazły się podzespoły, które w tym segmencie możemy śmiało określić wydajnymi. Mowa bowiem o procesorze Qualcomm Snapdragon 845 z minimalnym taktowaniem na poziomie 2,96 GHz, rdzeniem graficznym Qualcomm Adreno 630 GPU zoptymalizowanym pod kątem gier, 8 GB pamięci operacyjnej LPDDR4X i cholernie pojemnej pamięci masowej oferującej (uwaga) aż 512 GB przestrzeni lub 128 GB w słabszej wersji. Chłodzeniem tego zajmuje się system bazujący na komorze parowej oraz opcjonalny wentylator „dmuchający” w razie potrzeby na plecy smartfona.
W przypadku wyświetlacza postawiono na 6-calowy ekran dotykowy AMOLED o rozdzielczości 1080 na 2160 pikseli, odświeżaniu 90 Hz, 1 ms opóźnieniu i wsparciu dla technologii HDR. Ekran został pozbawiony tzw. notcha i oferuje ciekawą funkcję, która to pozwala nam na prostą aktywacje sterowania rodem z tradycyjnego pada. Zasilaniem z kolei zajmuje się bateria o pojemności 4000 mAh. Ponadto możemy liczyć na czytnik linii papilarnych, dwa aparaty tylne 12 + 8 Mpx, jeden aparat przedni 8 Mpx, zaawansowanym modułem Wi-Fi, Bluetooth i NFC oraz dwoma portami USB Typu-C.
Moc tkwi w dodatkach
Jeden z nich jest przeznaczony do typowego użytku – ładowania/podpięcia słuchawek, a drugi do czegoś zupełnie rewolucyjnego. Tak się bowiem składa, że moc ROG Phone nie siedzi wyłącznie w smartfonie, ale również dołączonych dodatkach. Pierwszym z nich jest wspomniany wyżej wentylator w postaci mini-HUBu, drugim Mobile Desktop Dock, a trzecim TwinView Dock. Te dwa ostatnie dodatki są stacjami dokującymi, które w pierwszym przypadku pozwalają na przeobrażenie ROG Phone w PCta, a w drugim w typowego handhelda z dodatkową baterią, wyświetlaczem oraz chłodzeniem.
Wszystko więc prezentuje się naprawdę okazale, ale producent poskąpił informacji na temat daty premiery i ceny ROG Phone. Możemy być jednak pewni, że do najtańszych propozycji nie będzie należał.
Źródło: Wccftech