Ministerstwo Obrony Rosji ogłosiło, że system pocisków ponaddźwiękowych Avangard jest używany przez pierwszy pułk od 27 grudnia.
Chociaż państwowe agencje twierdzą, że ten hipersoniczny pocisk jest już w użyciu, to nie mamy pojęcia w jakim dokładnie stopniu. Jest jednak pewne, że tego typu broń daje Rosji teoretycznie możliwość bezbłędnego, celnego i destruktywnego atakowania dowolnych celów na całym świecie.
Pocisk jest wystrzeliwany, jak konwencjonalny pocisk balistyczny, ale po dotarciu do atmosfery rozpoczyna taniec w zupełnie innych warunkach z ekstremalnymi prędkościami, zachowując przy tym dużą zwrotność na wysokim pułapie. Właśnie przez to jest to praktycznie niemożliwe, aby zatrzymać go przy użyciu istniejących systemów antyrakietowych.
Obecnie trudno jednak powiedzieć, jak bardzo technologia rosyjska jest obecnie dopracowana, ile pocisków wchodzi w grę i jak szybko można je uruchomić?
Amerykańskim ekspertom pozwolono na kontrolę systemu Avangard 26 listopada na podstawie traktatu o broni nuklearnej z 2010 roku, ale nie jest jasne, czy USA na podstawie przeglądu uznała ten system za ogromne zagrożenie. Tym zresztą Avangard nie będzie, jeśli Rosja ma do dyspozycji tylko kilka pocisków albo sekwencja ich wystrzeliwania jest długa.