Rosnące temperatury tundry na północnych szerokościach geograficznych mogą wpływać na drobnoustroje. Mogą one zwiększać produkcję gazów cieplarnianych, co wpływa na naszą atmosferę.
Nowe badanie dostarcza ilościowych informacji o tym, jak społeczności drobnoustrojów reagują na ocieplanie się klimatu. Podkreśla ono także szczególny wpływ ocieplania się obszarów tundry.
Czytaj też: Napęd tych robotów jest inspirowany światem zwierząt
Badania rozpoczęły się już we wrześniu 2008 roku. Naukowcy utworzyli sześć eksperymentalnych bloków w celu kontrolowania pokrywy śnieżnej. Grubsza pokrywa służyła jako izolator na poletkach doświadczalnych.
Na poletkach kontrolnych warunki glebowe były podobne co w warunkach eksperymentalnych. Naukowcy pobrali także drobnoustroje z ziemi i sekwencjonowali ich DNA.
Różnice zostały wykorzystane do oceny skutków globalnego ocieplenia. Drobnoustroje blisko gleby charakteryzowały się większą ilością genów odpowiedzialnych za produkcję metanu. Ich liczba wzrosła także wraz ze wzrostem globalnego ocieplenia.
Pokazuje to, że zjawisko obserwowane od lat wpływa także na najmniejszych mieszkańców Ziemi, którzy dodatkowo je nakręcają. Jeśli tego nie powstrzymamy to za kilkanaście lat może już nie być ratunku dla naszej planety.
Czytaj też: Algorytmy pozwalają turbinowym dzielić między sobą wiatr
Źródło: Phys
