Nie często zdarza się nam rzucić okiem na maszyny bojowe w codziennym życiu, ale niektórzy bywalcy rosyjskich autostrad mieli szczęście, widząc holowanego myśliwca Su-34.
Ten jeden z najpotężniejszych odrzutowców Rosyjskich Sił Powietrznych w nieco haniebnym wydaniu został sfilmowany przez prywatnego obywatela za pomocą wideorejestratora. Mowa dokładnie o egzemplarzu Su-34 „Fullback”, który ponoć został uszkodzony i w tę podróż wybrał się po to, aby trafić na stosowne stanowisko instruktażowe dla opiekunów i nauczycieli przyszłych pilotów.
Ciekawostką w tym szczególnym wypadku jest sam sposób, w jaki rozwiązano transport. Su-34 toczył się bowiem na własnych kołach do startu i lądowania, zamiast być transportowany w przytulnej przyczepie. Ten szczególny myśliwiec ma kilka czerwonych gwiazd na nosie, co wskazuje, że mógł widzieć akcję w Syrii.
Sam w sobie Su-34 to dwumiejscowy myśliwiec uderzeniowy obsługiwany przez Rosyjskie Siły Powietrzne. Wywodzi się z myśliwca Su-27 „Flanker” i jest dosyć bliskim kuzynem wielozadaniowego myśliwca Su-35 Flanker-E. Samolot ten jest nazywany w Rosji „Kaczątkiem” ze względu na swój charakterystyczny nos przypominający kaczkę. Su-34 jest pilotowany przez załogę złożoną z dwóch osób, które siedzą obok siebie.