W czasach, w których możemy pogrążyć się we własnych odpadkach i sami wykopać usypać sobie grób, warto zwracać uwagę na każdy nowatorski pomysł recyklingu.
A jako że produkcja samochodu wymaga dużo surowca, to pochodzenie potrzebnych materiałów z źródeł odnawialnych i przyjaznych dla środowiska jest zawsze w cenie. Zwłaszcza jeśli dorzucimy do tego coś, co nie ma wielu zastosować, jak np. odpady rolnicze.
Badanie jest częścią trzyletniego projektu i współpracy 10 grup partnerskich z Hiszpanii, Włoch, Szwecji i Belgii. W tym tygodniu ogłoszono, że niektóre zaangażowane instytuty wykorzystały odpady z cytryny, granatu, brokułów i migdałów do stworzenia dodatków, które mogłyby zastąpić istniejące materiały.
Co ciekawe, ma to więcej sensu, niż myślimy. Warto tutaj wspomnieć Forda i wykorzystywaniu w jego fabrykach odpadków z produkcji kawy w MacDonaldzie.
Wróćmy jednak do tego, co na konceptualnym poziomie ustalili naukowcy. Według nich można wyciągać barwniki z roślin granatu, cytryny i brokułów, które następnie wykorzystuje się do barwienia materiałów w odcieniach niemożliwych do osiągnięcia z pomocą chemii.
Ponadto, jako że olejki eteryczne pochodzące z cytryny zabijają bakterie i uwalniają przyjemny zapach, można je włączyć do produkcji takich rzeczy, jak zabijające zarazki klamki drzwi lub deski rozdzielcze. Z drugiej strony zmiażdżone łupiny migdałów pomagają mechanicznie wzmocnić inne materiały, a jednocześnie nadają im szlachetny wygląd drewna.
W przeprowadzonych dotychczas testach materiały rolno-odpadowe zostały dodane do polimerów, które następnie z powodzeniem wykorzystano do wydrukowania 3D różnych „ulepszonych” części samochodowych.