Australijska firma Aviation H2 chce oczyścić loty komercyjne poprzez dostosowanie istniejących samolotów do spalania ekologicznego amoniaku zamiast standardowego paliwa. W tym celu ogłosiła kolejną część swojego planu, według którego do połowy przyszłego roku wzniesie w powietrze pierwszy samolot odrzutowy na amoniak.
Firma Avation H2 ma w planach zrewolucjonizować lotnictwo. Testowy samolot odrzutowy na amoniak udowodni ogromny potencjał
Sam w sobie amoniak to nie tylko skuteczny nawóz. Jest również obiecującym nośnikiem energii i przyszłościowym paliwem o interesującym potencjale dekarbonizacji lotnictwa, transportu morskiego czy kolejowego. W przyszłości potencjalnie może być również wykorzystywany jako łatwiejszy sposób transportu i magazynowania ekologicznego wodoru.
Istnieje kilka różnych sposobów pozyskiwania energii z amoniaku w postaci energii elektrycznej, ale Aviation H2 poszło najprostszą i najbardziej obiecującą drogą. Skupiło się bowiem na jego potencjale jako paliwa do spalania, kiedy okazało się, że wprowadzeniu kilku modyfikacji zwykły silnik odrzutowy można przystosować do zasilania amoniakiem, eliminując w ten sposób wszystkie emisje dwutlenku węgla.
Czytaj też: Sztuczna skóra żyjąca własnym życiem. Jak ten YouTuber ją stworzył?
Początkowym celem firmy jest zbudowanie i przetestowanie w locie małego regionalnego, dziewięciomiejscowego odrzutowca. Kroki w tym kierunku zostały już podjęte, bo po trzech miesiącach badań wykonalności firma podpisała umowę z operatorem FalconAir, dzięki której uzyskała dostęp do hangarów, obiektów i licencji na prowadzenie działalności.