Natrafić na iluzje optyczne da się niemal na każdym kroku. Okazuje się, że nie jest to zmora tylko naszych czasów, bowiem już nasi przodkowie zmagali się z tym zjawiskiem.
Jednym z artefaktów, który się z nim wiąże, jest kamienna figura sprzed czternastu tysięcy lat. W zależności od perspektywy, może ona przedstawiać mamuta bądź żubra. Pod tym względem kojarzy się więc z inną, bardziej popularną iluzją – XIX-wieczną „kaczką lub królikiem”.
Naukowcy próbują zrozumieć, w jaki sposób mózg płata nam tego typu figle. Zauważyli, że doświadczenia, jakie ma każdy z nas oraz poglądy mogą powodować, iż będziemy mieli tendecję do widzenia określonych obiektów. Inaczej wygląda to w przypadku mózgów dzieci, które są na ogół bardziej plastyczne i skore do nowych rodzajów myślenia.
Czytaj też: Sztuka jaskiniowa ukazuje konsekwencje zmian klimatu
Badacze sądzą, że kiedy nasze oczy widzą nowe miejsca czy rzeczy, mózg buduje na ich podstawie swego rodzaju „rusztowania”, które składają się z sieci połączeń i skojarzeń. W efekcie więc pewne widoki mogą budzić w nas określone myśli. Szczególnie ciekawy jest fakt, iż iluzje optyczne nie są efektem globalizacji obecnego świata bądź innych czynników. Jest to zjawisko, które towarzyszy nam od tysięcy lat, a znaleziska takie jak wspomniana na początku figurka pokazują, że nasi przodkowie – w ramach sztuki – byli w stanie tworzyć rozbudowane iluzje.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News