Amerykański dziennik New York Times nawiązał współpracę z firmą Google w celu stworzenia cyfrowego archiwum swoich fotografii. Mowa więc o zeskanowaniu od 5 do siedmiu milionów fizycznych zdjęć z ogromnego archiwum, do którego te napływały przez ostatnie dekady.
Fizyczne fotki zdecydowanie nie są najlepsze, bo z czasem ulegają zwyczajnej degradacji – bez względu na wysiłek włożony w ich konserwację racjonalnymi metodami. Aby je chronić, New York Times zdecydował się zasięgnąć zasobów Google Cloud, do którego trafią wszystkie dotychczasowe fotografie dziennika. Pozwoli to nie tylko na ich „wieczne życie”, ale również ułatwi ich odszukiwanie w archiwach. Do tego zadania powstał specjalny system, który skanuje papierowe zdjęcia z obu stron, ponieważ te zawierają najczęściej informacje kontekstowe na odwrocie.
Skany odłóżmy jednak na bok, bo najciekawsze jest to, że SI Google zajmie się odczytywaniem historii ze zdjęć New York Times. Sprowadzi się to do „odnajdywania ukrytych opowieści”, określania zmian danej lokalizacji z upływem czasu, a przede wszystkim łatwiejszego katalogowania zasobów. Te są po prostu ogromne, więc znalezienie tego potrzebnego wśród nich zajmuje zdecydowanie więcej, niż kilka minut.
Czytaj też: Si dopasuje ludzi z taką samą kreatywnością czy inteligencją emocjonalną
Źródło: Engadget