Sztuczna Inteligencja, choć w wielu aspektach znacznie przewyższą tę ludzką, to trudno się w niej doszukiwać prawidłowego odczytywania emocji. Natura człowieka jest w końcu bardziej złożona od tego, co prezentują sobą roboty. Pojawiło się jednak oprogramowanie zdolne do wychwytywania obraźliwych powiedzeń, nawet jeśli są one dobrze zakamuflowane.
Opracowany przez uczonych z Uniwersytetu w Rochester algorytm jest zdolny do rozróżniania wyzwisk i oceny, czego dotyczą oraz jak bardzo są obraźliwe. Oprogramowanie samodzielnie się uczy, dlatego niestraszny mu wciąż ewoluujący slang. Najpierw wypowiedzi znalezione w Sieci są analizowane w poszukiwaniu nieodpowiednich stwierdzeń, a gdy już takowe się znajdą, SI je zapamiętuje, aby skorzystać z zebranych danych w przyszłości. Oczywiście kwestią czasu jest znalezienie sposobu na przechytrzenie oprogramowania. Wystarczy przecież tak zapisać zdanie, aby użyte w nim wyrazy nie łączyły się z popularnie stosowanymi obelgami i wyzwiskami.
Mimo wszystko, tego typu narzędzie wydaje się idealne do kontrolowania internetowych dyskusji, tak, aby trzymały one odpowiedni poziom. Twórcy oprogramowania liczą na zainteresowanie ich produktem ze strony światowych marek, pokroju Facebooka czy Twittera.
[Źródło i grafika: digitaltrends.com]