Badania nad izotopowym składem skał z Ziemi i Księżyca pozwoliły na stworzenie modelu, który wyjaśnia, jak wyglądały początki naszej planety oraz jej naturalnego satelity.
Jakiś czas temu nowe metody analiz ujawniły, że skały księżycowe i ziemskie mają uderzająco podobne poziomy niektórych izotopów – inne znacząco się jednak różniły. Podważyło to sensowność obu głównych scenariuszy powstania Księżyca: jeden z nich zakładał, że gigantyczny obiekt rozbił się o Ziemię i „urwał” jej kawałek, który stał się Księżycem. Z kolei w myśl drugiego obiekt ten rozbił się o Ziemię i sam stał się Srebrnym Globem.
Aby przetestować różne teorie, naukowcy wzięli pod lupę szereg skał księżycowych wypożyczonych od NASA. Następnie przeprowadzili pomiary izotopów rubidu – pierwiastka, który nigdy nie był dokładnie sprawdzany w skałach księżycowych, ponieważ niezwykle trudno jest wyizolować go z potasu, który jest bardzo podobny pod względem chemicznym.
Rubid należy do rodziny pierwiastków, które wykazują różne proporcje izotopów na Księżycu w porównaniu z Ziemią. Sprawdzając skały księżycowe, autorzy badania odkryli, że zawierają one mniej lekkich izotopów rubidu i więcej ciężkich w porównaniu do skał ziemskich.
Wyjaśnienie zaproponowane przez naukowców zakłada, że zarówno Ziemia jak i gigantyczny obiekt wyparowały na skutek uderzenia. Utworzyły pierścień pyłu i gruzu, otaczający rdzeń z magmy. Z czasem lżejsze izotopy pierwiastków takich jak rubid zaczęły odparowywać. Na Ziemi się skropliły, podczas gdy pozostałe, cięższe izotopy znajdujące się w obłoku stworzyły Księżyc.