Reklama
aplikuj.pl

Co skamieniałe liście mówią nam o przyszłości Ziemi?

Skamieniałe liście, które przed 23 mln lat stanowiły część lasu, sugerują, że niektóre rośliny mogą przystosować się do szybszego wzrostu w miarę rosnących stężeń dwutlenku węgla.

Artykuł opublikowany na łamach Climate of the Past przybliża nam wyniki badań skupiających się na próbkach zebranych na terenie dzisiejszej Nowej Zelandii. Z zebranych informacji wynika m.in. że część roślin była w stanie efektywniej zbierać CO2 konieczny do przeprowadzania fotosyntezy. Naukowcy przeanalizowali różne formy chemiczne węgla w liściach z 6 różnych gatunków drzew, które znaleziono na głębokościach dochodzących do stu metrów.

W ten sposób badacze oszacowali ówczesne stężenie dwutlenku węgla w atmosferze, które wynosiło ok. 450 części na milion. Dla porównania, obecnie wartość ta wynosi ok. 415, jednak w ciągu najbliższych kilkudziesięciu lat prawdodpodobnie „dogonimy” rezultat sprzed 23 milionów lat.

Czytaj też: Sadzenie drzew nie musi być rozwiązaniem problemów klimatycznych. Dlaczego?

Zaobserwowane zależności sugerują to, o czym teoretyzowano od wielu lat. Kiedy steżenie CO2 wzrasta, wiele roślin zwiększa tempo fotosyntezy, ponieważ mogą skuteczniej usuwać węgiel z powietrza, jednocześnie oszczędzając wodę. Niestety, zwiększona absorpcja tego gazu cieplarnianego nie zrównoważy rosnących emisji, będących efektem działań naszego gatunku.

Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News

Co więcej, niektóe gatunki roślin mogą nie być w stanie przystosować się do błyskawicznych zmian. Istnieją dowody na to, że kiedy fotosynteza zachodzi szybciej, to organizmy pochłaniają mniej wapnia, żelaza, cynku i innych minerałów. Nikt nie może więc przewidzieć, jak dokładnie zachowają się rośliny za kilka dekad.