Skrzypłocze od ich odkrycia mocno się wyróżniały w stosunku do reszty oceanicznych zwierząt. Uważane za żywe skamieniałości, posiadają okrągłe ciała i ostre ogony, które wydają się przerażające. Ale skrzypłocze nie są tak straszne, jak mogłoby się wydawać. Nowe badania zaowocowały przyporządkowaniem tych zwierząt do gromady pajęczaków.
Naukowcy od dawna wiedzieli, że skrzypłocze, określane jako rodzaj Xiphosura, były w jakiś sposób spokrewnione z pajęczakami. Podczas gdy większość pajęczaków żyje na lądzie, niektóre egzystują w wodzie. Na przykład topik używa swoich podwodnych sieci do łapania tlenu.
Czytaj też: Pająki pomogą w walce z czerniakiem
Dotychczasowe badania zakładały, że istniał podział w rodzinie. Z jednej strony sprawiało to, że pajęczaki stały się jedną z najbardziej zróżnicowanych klas antropodów na Ziemi, z ponad 100 000 gatunków. Z drugiej strony Xiphosura niezbyt mocno wyewoluował przez tysiące lat, a jego rząd zawiera zaledwie 4 gatunki, co dodatkowo utrudnia ich przyporządkowanie.
W badaniu naukowcy skupili się na tym, co nazywają sekwencjonowaniem genomowym. Badacze sekwencjonują DNA skrzypłocza, tworząc tzw. filogenetyczny zbiór danych. Analizując sekwencjonowanie 53 gatunków pajęczaków, skrzypłoczy i pająków morskich, zespół Jesusa Ballesterosa znalazł dane, które potwierdzają, że Xiphosura należy do rodziny pajęczaków. Tak nagła zmiana w podejściu naukowców pokazuje, jak niewiele wiemy na temat tych tajemniczych stworzeń.
[Źródło: popularmechanics.com]
Czytaj też: Ta brazylijska osa potrafi kontrolować umysły pająków
