Firma Master & Dynamics z Nowego Jorku sprawiła, że słuchawki Lamborghini są już rzeczywistością, dzięki czemu silniki nie będą jedynymi elementami Lambo, które zapewnią naszemu życiu brzmienie.
Słuchawki Lamborghini w dwóch wydaniach
Firmy wprowadziły na rynek nowe wersje bezprzewodowych słuchawek w postaci nausznego modelu MW65 z aktywną redukcją szumów i modelu dousznego MW07 Plus, które łączy oczywiście motyw charakterystyczny dla Automobili Lamborghini. Niestety to tylko rebranding, a więc wzięcie tradycyjnych modeli słuchawek i zapewnienie im stosownego wyglądu, inspirując się samochodami marki.
Czytaj też: Huawei zmierzy Ci temperaturę
Czytaj też: Tak wygląda GeForce RTX 3060 Ti Aorus Master
Czytaj też: Wyszukiwanie Google będzie inteligentniejsze. Teraz zapamięta co szukaliśmy
MW65 Automobili Lamborghini
Słuchawki MW65 Automobili Lamborghini są dostępne w trzech kombinacjach kolorystycznych, w których dominuje kolejno żółć, szarość i czerń. Firma Master & Dynamics uznała, że motyw Lamborghini jest warty całe 50 dolców, co podbija cenę modelu do 559$.
Nauszniki i pałąk zostały obite skórą Alcantara, a muszle zdobi logo Lamborghini, podczas gdy zaplecze technologiczne uzupełniają dwa poziomy redukcji szumów i bateria o wytrzymałości do 24 godzin pracy. Po stronie łączności można liczyć na Bluetooth 5.0.
Czytaj też: Najciekawsze newsy tygodnia – hardware [23.11.2020]
Czytaj też: Oto najmniejszy dysk na świecie. Atomristor jako memrystor
Czytaj też: Mamy zdjęcia XFX Radeon RX 6800 XT Speedster Merc 319
Master & Dynamic MW07 Plus Automobili Lamborghini
Master & Dynamic MW07 Plus Automobili Lamborghini są dostępne w podobnej kolorystyce, co nauszny model z wyjątkiem wariantu z dominującą szarością, w miejsce którego weszło połączenie żółtego i białego.
Słuchawki douszne oferują podobne zaplecze technologiczne, co MW65, a po stronie baterii jedno ładowanie zapewnia 10 godzin odsłuchu, co rozszerza się do 40 za sprawą ładującego etui. Cena z ten model wynosi 349$, czyli o 50 dolców więcej od standardowej wersji.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
