Rzekomo szkodliwe oraz wysokie wartości promieniowania elektromagnetycznego były jedną z przyczyn protestów mieszkańców Słupska przeciwko budowie masztu sieci Play. W mieście wykonano więc pomiary emisji promieniowania. Aby przekroczyć normy, Play musiałby tych masztów postawić co najmniej kilkanaście.
Maszt niezgody na prywatnej działce
Jak zwykle bywa w tego typu sytuacjach, mieszkańcy osiedla Niepodległości w Słupsku twierdzą, że o budowie masztu Play nie mieli pojęcia. Dowiedzieli się o tym dopiero po wylaniu fundamentów.
Prawie 50-metrowa konstrukcja zaczęła powstawać na prywatnej działce na podstawie pozwolenia wydanego w czerwcu 2019 roku. Dziennik budowy został odebrany w lutym 2020 roku, a prace wystartowały w marcu. Co spotkało się z oporem mieszkańców okolicznych bloków.
Jak zaznaczają przedstawiciele władz miasta, plan zagospodarowania przestrzennego dopuszcza budowę tego typu konstrukcji w tym miejscu, a na budowę zgodził się mieszkaniec miasta. Dodatkowo, trzy anteny zamontowane na maszcie mają na tyle małą moc, że nie wymagają wydania decyzji środowiskowej.
Szkodliwe promieniowanie, czyli etatowy powód do protestów
Mieszkańcy, jak to mieszkańcy – obawiają się wpływu promieniowania elektromagnetycznego na zdrowie. Ma być nie tylko szkodliwe, ale również wysokie. Szczególnie, że to ma być 5G.
Pojawiły się też zarzuty dotyczące spadku wartości okolicznych nieruchomości.
Czytaj też: Nie chcą nadajnika 5G i opowiadają przy tym niestworzone historie
Dokonano pomiarów PEM i… nie ma przeciwko czemu protestować
Jak informuje portal Głos Pomorza, w okolicy stacji bazowej zostały przeprowadzone pomiary natężenia pól elektromagnetycznych. Jego wyniki zostały opublikowane na stronie Urzędu Miasta. W najbliższej okolicy masztu pomiary wykazały, że moc PEM nie przekracza 0,7 V/m. Przypomnijmy tylko, że zgodnie z obowiązującymi od 1 stycznia 2020 normami, maksymalna moc PEM dla częstotliwości z zakresu 2 – 3000 GHz to 61 V/m.
Uzyskane wyniki są nawet niższe niż poprzednia, dużo surowsza norma wynosząca 7 V/m. W sumie wykonano pomiary w 40 miejscach w bliskiej odległości od masztu (50-500 metrów) oraz w nieco dalszej okolicy. Wyniki pomiarów wahają się od 0,6 – 4,2 V/m. Żaden z pomiarów nie wykazał przekroczenia norm.
Warto podkreślić, że tego typu pomiary przed uruchomieniem stacji bazowych są wykonywane przy uruchomieniu ich w maksymalnej mocy, co w zasadzie nigdy nie ma miejsca w normalnym użytkowaniu.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News