Grzyby Candida auris żyją na skórze i błonach śluzowych i normalnie są nieszkodliwe. Okazuje się, że na całym świecie rozprzestrzenia się ich lekooporna forma. Została ona już dostrzeżona w Anglii, Hiszpanii, Indiach, Wenezueli czy USA.
CDC po raz pierwszy wydało ostrzeżenie o lekoopornym Candida auris w 2016 roku. Dzisiaj grzyby postrzegane są jako poważne zagrożenie. Zgodnie z agencją, większość szczepów Candida auris jest odporna na co najmniej jedną klasę leków przeciwgrzybicznych, a ponad 1/3 jest odporna na dwie klasy. Istnieje też podzbiór odporny na wszystkie znane nam leki.
Czytaj też: Naukowcy kontrolują CRISPR za pomocą światła
Najbardziej niepokoi fakt, że grzyb utrzymuje się na różnych powierzchniach i przechodzi z człowieka na człowieka głównie w szpitalach i klinikach. Ponad połowa mieszkańców w niektórych domach opieki jest nosicielem tego grzyba. Samo CDC w USA miało 587 zgłoszeń zakażeń grzybem.
Zakażenia Candida auris są śmiertelne dla osób, które mają osłabiony układ odpornościowy – osoby starsze albo bardzo młode. Początkowe objawy to gorączka, bóle i zmęczenie. Grzyb zabija, jeśli dostanie się do krwi a z nią do mózgu lub serca.
CDC stara się zrozumieć genetykę grzyba i wykorzystać te dane do jego powstrzymania. Dobrze wiedzieć, że prace nad lekami już trwają.
Czytaj też: Produkty pełnoziarniste pomagają Waszej wątrobie
Źródło: Livescience