Wiadomość o wykryciu fosforowodoru w atmosferze drugiej planety od Słońca to prawdopodobnie najważniejsza informacja tego roku w odniesieniu do poszukiwania życia pozaziemskiego.
Istnieje bowiem szansa, że obecność gazu jest konsekwencją występowania mikroorganizmów w obrębie Wenus. Niestety, japońska sonda, która obecnie krąży wokół tej planety, nie posiada odpowiednich instrumentów umożliwiających potwierdzenie lub zaprzeczenie obecności życia w tamtejszej atmosferze.
Zmiana może nastąpić za sprawą BepiColombo, której działania są efektem wysiłków Europejskiej Agencji Kosmicznej. Urządzenie uruchomione 20 października 2018 roku w ciągu najbliższych kilku tygodni znajdzie się w pobliżu Wenus. Ma to nastąpić dokładnie 15 października.
Czytaj też: 10 faktów o Wenus
Ostatecznym celem BepiColombo jest dotarcie do Merkurego, jednak taktyka obrana przez zarządzających misją zakłada, że sonda rozpędzi się dzięki oddziaływaniu grawitacyjnemu Ziemi i Wenus, aby „wystrzelić” w stronę najbliższej Słońcu planety. Co ciekawe, o ile NASA i SpaceX skupiają się na eksploracji Marsa, tak inne agencje, m.in. rosyjska, europejska, indyjska i japońska, starają się również dowiedzieć jak najwięcej na temat Wenus.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
