Super Mario Bros Battle Royale to fanowska produkcja, od której ciężko się oderwać. Jakim cudem udało się połączyć klasycznego Mariana z młodym gatunkiem?
Mario Royale to jedna z tych produkcji, które mimo tego, że pojawiają się nagle i nie są zbytnio promowane – szybko zdobywają popularność. No bo jak nie odnieść sukcesu, gdy łączy się legendarną produkcję z najpopularniejszym gatunkiem gier sieciowych ostatnich lat? Oby tylko Nintendo nie dowiedziało się o tym projekcie, bo coś czuje, że mimo tego, iż twórca zbudował całą grę od podstaw – mogą mieć oni pewnie opory przed tym, aby ta gra istniała.
Czytaj też: Fortnite otarło się o włos od skasowania
Mario Royale dostępne jest pod tym linkiem. Tak, gra jest produkcją przeglądarkową i raczej nie powinna sprawiać problemów w działaniu. Jak zatem w ogóle się gra w ten tytuł? Stu graczy trafia na jeden z poziomów Mario Super Bros i stara się go jak najszybciej ukończyć. Mamy tylko jedno życie, więc śmierć kończy naszą rozgrywkę. Oryginalny pomysł, który wciąga jak diabli! Spróbujcie sami!
Czytaj też: Rozgrywka z Carrion – krew, flaki i krzyki
Źródło: dsogaming.com