Po pięciu latach prac rozwojowych Raytheon właśnie podpisał kontrakt na ukończenie oprogramowania EWPMT, a więc systemu dowodzenia i kontroli, które przenosi pole bitwy na ekran.
Czytaj też: Oto śmigłowiec szturmowy Bell 360 Invictus
Narzędzie elektronicznego planowania i zarządzania walką ma na celu uzyskanie najważniejszych informacji z pola bitwy, ich analizę i sformułowanie zaleceń dotyczących ataku. Wszystkie dane pobiera z kolei prosto z licznych czujników na polu bitwy, syntetyzuje to wszystko w zrozumiałą mapę oraz symuluje skutki potencjalnych środków zaradczych, aby dowódcy wiedzieli, jak jeszcze lepiej walczyć z wrogiem.
W ciągu najbliższych dwóch lat Raytheon otrzyma nieokreśloną sumę „wielu milionów dolarów” na opracowanie i wprowadzenie w życie tak zwanej funkcji Capability Drop 4, uaktualniającej oprogramowanie EWPMT do funkcji w pełni operacyjnej do października 2021 roku. Poniżej z kolei podrzucam pobieżne wyjaśnienie w formie wideo:
Zestaw Capability Drop 1 był początkową podstawową wersją EWPMT dla oficerów, ale najwidoczniej spodobał im się na tyle, że z czasem doczekał się aktualizacji CD 2, która dodała funkcje zarządzania widmem i wprowadzonej właśnie CD 3. Ta dodaje możliwość pobierania danych z czujników w czasie rzeczywistym, a także zapewnia znacznie więcej automatyzacji i analiz. Podobne ulepszenia obierze wersja CD 4.
Czytaj też: Niewidzialne okręty podwodne i czołgi w zasięgu ręki?
Źródło: Breaking Defense, Raytheon
