Rozpoznawanie twarzy dla wielu osób jest kwestią kontrowersyjną. Natomiast sprawdza się ona świetnie na lotnisku Washington Dulles International Airport.
Zaledwie trzy dni po jej wdrożeniu system zidentyfikował oszusta, który chciał dostać się do USA za pomocą fałszywego paszportu. 26 letni mężczyzna z Sao Paulo pokazał francuski paszport oficerowi na odprawie. Dzięki nowemu systemowi stwierdzono, że jego twarz nie pasuje do zdjęcia w dokumencie. Osoba została skierowana do kompleksowego sprawdzenia i okazało się, że posiada on dokument z Republiki Konga, który ukryty został w bucie. Jest to pierwszy przypadek wykrycia oszusta za pomocą systemu rozpoznawania twarzy.
Głównym problemem z tą technologią są błędy, które może ona popełnić. Urzędnicy twierdzą, że jej skuteczność to 99% i jest to lepsze, od tego co używa brytyjska policja, która ma skuteczność na poziomie 92%. Ciągle jednak błędy się zdarzają i osoby niepotrzebnie się stresują. Pytanie tylko, czy dla bezpieczeństwa warto jest poświęcić te kilka osób. Co o tym sądzicie?
Źródło: https://www.techspot.com/
