W przeszłości asteroidy wpływały już na kondycję życia na Ziemi i choć szansa na kosmiczną kolizję w najbliższych latach wydaje się niska, to naukowcy nie chcą akceptować ryzyka – bez względu na to, jak niewielka jest jego skala.
Właśnie dlatego eksperci dążą do opracowania rozwiązań umożliwiających przeciwdziałanie uderzeniom asteroid w naszą planetę. Teleskop wchodzący w skład Europejskiego Obserwatorium Południowego ma stanowić pierwszy element tego typu wysiłków, które w przyszłości miałyby doprowadzić do stworzenia zautomatyzowanej sieci służącej do wykrywania asteroid, które mogą stanowić zagrożenie dla Ziemi.
Czytaj też: Jak ochronić Ziemię przed nadlatującą asteroidą? Pomóc mogłaby bomba atomowa
Instrument, zwany TBT2, stanowi jeden z teleskopów wykorzystywanych przez astronomów z Obserwatorium La Silla w Chile. Będzie on współpracował ze swoim elektronicznym bliźniakiem z Cebreros w Hiszpanii. Korzystając z obu urządzeń naukowcy chcą sprawdzić, czy ten sam obiekt w kosmosie może być najpierw wykryty przez jeden teleskop, a następnie śledzony przez drugi.
System wykrywania asteroid ma stanowić sposób na ochronę przed kosmicznymi skałami nadlatującymi w stronę Ziemi
Tego typu eksperymenty są oczywiście jedynie wstępem do stworzenia planowanej sieci zautomatyzowanych teleskopów opracowywanych przez Europejskie Obserwatorium Południowe i Europejską Agencję Kosmiczną. Cały projekt, określany mianem Flyeye, będzie skupiał się na badaniach nocnego nieba w poszukiwaniu szybko poruszających się obiektów. Następnie wchodzące w jego skład instrumenty zajmą się alarmowaniem o tych, które mogą stanowić zagrożenie dla ludzi, tak, aby pod lupę wzięli je naukowcy.
Jak do tej pory zostało skatalogowanych ponad 900 000 asteroid znajdujących się na terenie Układu Słonecznego. W tym gronie ok. 25 tysięcy obiektów krąży po orbitach, za sprawą których co jakiś czas zbliżają się do Ziemi. Europejska Agencja Kosmiczna posiada listą zawierającą szczególnie groźne asteroidy – na obecną chwilę jest ich około tysiąca, a naukowcy przykładają szczególną uwagę do ich orbit.
Czytaj też: Nie zgadniecie, w jakim celu naukowcy umieścili meteoryty w piekarniku
O tym, jak poważne może być to zagrożenie, mówi nam m.in. historia sprzed 65 mln lat, kiedy uderzenie asteroidy (najprawdopodobniej) doprowadziło do wyginięcia dinozaurów. W mniej odległej przeszłości – i przy znacznie mniejszej skali zagrożenia – możemy nawiązać do meteorytu, który eksplodował nad Czelabińskiem w 2013 roku. Pomimo stosunkowo niewielkich rozmiarów, co wynikało z częściowego spalenia kosmicznej skały w atmosferze, meteoryt ten wywołał potężny rozbłysk i głośny wybuch, który wybił szyby w okolicznych budynkach i doprowadził do obrażeń u niektórych mieszkańców.