Przedstawiciele firmy Novavax poinformowali, że produkowana przez nią szczepionka, mająca chronić przed COVID-19 ma wysoką, 96-procentową skuteczność w zakresie zabezpieczenia przed łagodnym, umiarkowanym bądź ciężkim przebiegiem zakażenia.
Wyniki trzeciej fazy badań preparatu NVX-CoV2373 nie zostały jeszcze zrecenzowane na łamach żadnego czasopisma naukowego. Co ciekawe, szczepionka była mniej skuteczna w zakresie ochrony przed brytyjskim szczepem SARS-CoV-2, w przypadku którego ochrona wynosiła 86%. W efekcie łączną efektywność tego środka można określić na poziomie 89,7%. Jeśli chodzi o konkurencję, to szczepionka od Pfizera uzyskała 95%, Moderny 94%, a Johnson & Johnson – 66%.
Czytaj też: Aspiryna panaceum na COVID-19? Zaskakujące wyniki badań
Czytaj też: Twierdzi, że stworzył skuteczną szczepionkę na COVID-19. Postawiono mu zarzuty
Czytaj też: Chcesz zrobić test na COVID-19? Kupisz go w Biedronce!
Trwa również faza 2B badań prowadzona na terenie Republiki Południowej Afryki, gdzie również rozprzestrzenia się mutacja koronawirusa. Ta wzbudza większe obawy wśród naukowców, co zresztą potwierdza się w zaobserwowanej skuteczności szczepionki od Novavax. W RPA uzyskała ona bowiem wynik wynoszący 55% w zakresie ochrony przed objawowym przebiegiem COVID-19.
Szczepionka Novavax była znacznie mniej skuteczna w przypadku mutacji z RPA
Badanie trzeciej fazy objęło ponad 15 000 osób mieszkających na terenie Wielkiej Brytanii i mających od 18 do 84 lat. Połowa członków tej grupy została przydzielona do grona, które otrzymało faktyczną szczepionkę, podczas gdy pozostałym podano placebo. W czasie eksperymentu udokumentowano wystąpienie 5 ciężkich przypadków COVID-19, lecz wszystkie miały miejsce w grupie kontrolnej.