W 1991 roku paleontolodzy odkryli skamieniałe szczątki Tyrannosaurusa rexa na terenie Kanady. Nazywany „Scotty”, okaz został uznany za największy na świecie.
Chociaż liczące 66 milionów lat kości zostały odkryte 28 lat temu, trzeba było stopniowo usunąć materiał, który osadził się na szczątkach. Dopiero niedawno udało się skompletować i zmierzyć szkielet. Przy długości 13 metrów i szacowanej masie ciała wynoszącej 8800 kg Scotty był z pewnością dużym gadem. Miał też kilka innych asów w rękawie.
Czytaj też: Na terenie Australii odkryto dinozaura wielkości kangura
Po pierwsze, jest to największy szkielet dinozaurów dowolnego typu, jaki kiedykolwiek znaleziono w Kanadzie. W oparciu o wzorce wzrostu występujące w jego kościach Scotty mógł żyć ok. 30 lat. To długi czas jak na tyranozaura. Jego życie było najwyraźniej trudne, ponieważ jego żebra była złamane, wystąpiła u niego infekcja szczęki, a być może nawet ugryzienie w okolicach ogona.
Wśród tyranozaurów występowała ogromna różnorodność jeśli chodzi o rozmiary. Niektóre osobniki były znacznie szczuplejsze i mniejsze, inne z kolei niezwykle masywne. Scotty jest przykładem tego drugiego typu. Na obecną chwilę znaleziony w 1991 roku okaz jest największym udokumentowanym przedstawicielem tego gatunku. Z pewnością ówcześnie również jego gabaryty musiały robić wrażenie.
[Źródło: newatlas.com]
Czytaj też: W erze dinozaurów na kole podbiegunowym żyło zwierzę podobne do myszy