Nie zawsze „większe” znaczy lepsze, choć zależy to od tego, czego oczekujecie i to zwłaszcza w przypadku samochodów elektrycznych.
Zawsze wybór wielkości felg do samochodu jest obarczony pewnymi stratami i zaletami, które widać zwłaszcza w przypadku modeli elektrycznych, co potwierdza przykład Tesla Model 3 Performance. Jeśli bowiem w nim wybierzecie większe felgi, to od razu obetniecie sobie zasięg na jednym ładowaniu. Chociaż dal wielu było to oczywiste, to dopiero teraz mamy szczegółowe i oficjalne dowody, bo prosto z rankingu EPA na 2020 rok.
Według tamtejszych danych Model 3 Performance na standardowych 18-calowych kołach może przejechać do 518 kilometrów na jednym ładowaniu, osiągając jednym ładunkiem, osiągając wskaźnik przejechanych 52.7 kilometrów na litr w cyklu łączonym EPA. Zmieńmy jednak felgi na 20-calowe i voila, zasięg spada do 481 kilometrów. Większy wariant sprowadza się więc do redukcji wydajności, obniżając oficjalną ocenę wydajności Modelu 3.
Model 3 Performance nie jest oczywiście jedynym. Przykładowo Model X traci 53 km zasięgu przy wyborze 22-calowych felg nad 20-calowymi, a 21-calowy wariant w Model S Performance poświęca 35 km zasięgu w porównaniu ze standardowymi 19-calowymi kołami. Obecnie na stronie Tesli można skonfigurować Model 3 tylko z 20-calowymi kołami.
