Tajemnice Borderlands. Okazuje się, że nawet po tylu latach, ta produkcja potrafi zaskoczyć.
Kanał Boundary Break po raz kolejny odkrywa w grach wideo rzeczy, o których nawet nie pomyśleliście. Co mogło się uchować w Borderlands i Borderlands 2? Odpowiedzi na pytania zapewnia tym razem starszy programista, który tworzył te produkcje, a teraz dłubie już przy Borderlands 3.
Czytaj też: W The Outer Worlds pozbędziemy się każdego NPC, bo Obsidian ma plan zapasowy
Czego tym razem dowiadujemy się z nagrania wideo?
Na początku jednej z odsłon, możemy odkryć, że pod jedną z śnieżnych gór znajduje się Claptrap. Co jego model tam robi? Okazuje się, że służył on programistom do tworzenia świata. Charakterystyczny bohater służył bowiem jako skala, dla tego, co mają przygotować programiści. Ktoś obudował w końcu Claptrapa górą i ostatecznie o nim zapomniano.
A co w grze robią tajemnicze obiekty, w których znajdują się inne sześciany? Okazuje się, że stworzono je po to, aby przechowywać tam postać, czy pojazd gracza podczas teleportacji. Na początku tworzenia Borderlands 1 odkryto błąd, który sprawiał, że obiekty te pojawiały się zanim wczytała się mapa, przez co gracz zapadał się pod ziemię. Problem rozwiązano właśnie w ten sposób, że najpierw gracz trafia do tej tajemniczej lokacji, a dopiero po załadowaniu mapy, pojawia się na planszy.
Czytaj też: Żółty pies dostępny w GTA Online – tak, to jest pies
Źródło: kotaku.com