Tajwańska gra Devotion ma spory problem. Tak się przynajmniej zdaje chińskiemu rządowi.
Chiny niechlubnie słyną ze swojej cenzury. Państwo zdaje się w jakiś pokraczny sposób łączyć kapitalizm z komunizmem z jednej strony pozwalając obywatelom na przedsiębiorczość, a z drugiej nakładając nowe zakazy i nakazy. Wpływa to również na rynek gier wideo. Przykłady?
W Chinach funkcjonuje komitet ds. etyki w grach internetowych, które ma upewniać się, że dane gry wideo są odpowiednie dla swoich obywateli. Już nie raz słyszeliśmy o tym, jak władze państwa martwią się o swoich młodych mieszkańców. W końcu może im się zepsuć wzrok. Czy aby na pewno? Bo nam się zdaje, że komunistyczna partia chce tylko mieć pełną kontrolę nad treściami gier.
Nie sposób też wspomnieć o tym, jak w Chinach sprzedawane są gry wideo. Internetowy handel kwitnie, ale zakazy nie pozwalają w zagranie w wiele z gier. Jak zatem sprzedać takie tytuły w sieci? Stworzyć im nowe okładki, które będą tylko nawiązywały do danych produkcji! Osoby zaznajomione z branżą grową bez problemu połączą wątki i domyślą się o jaki tytuł może chodzić sprzedającemu. Wiecie jakiej gry musielibyście szukać chcąc kupić w Chinach Diablo 3? Demonbuddy.
Czytaj też: Wyciekła lista 11 nowych bohaterów Apex Legends – Husaria trafi do gry
Pamiętacie sprawę z Kubusiem Puchatkiem? Wśród Chińczyków krążyły rozmowy o tym, że wesoły miś przypomina prezydenta Chin. Małe porównanie:
Podobni? Wiele osób widzi podobieństwo, ale nikt nie sądził, że doprowadzi to do ograniczenia publikowania wizerunku Kubusia Puchatka. W Chinach już teraz bez problemu odnajdziemy materiały związane z tą postacią. Sprawa jednak na jakiś czas znowu wróciła. Wszystko przez to, że w tajwańskiej grze Devotion pojawił się obrazek nawiązujący do wielu memów z okresu popularności tego porównania.
To był koniec dla gry. Momentalnie na Steamie pojawiło się mnóstwo negatywnych recenzji. Co ciekawe, wcześniej gra miała pozytywne oceny. Do tego producent stracił wydawców. Sami autorzy przeprosili za pozostawiony w grze element. Tłumaczyli się oni tym, że podczas produkcji korzystają z wielu tekstur nawiązujących do znanych memów, które potem są zastępowane odpowiednimi plikami. Gra wyparowała ze Steama przez to, że znaleziono w niej krytyczne błędy… Oczywiście…
Czytaj też: Gog.com ma problemy finansowe – zwolnienia w firmie
Źródło: pcgamer.com