Trzeba jednak zaznaczyć, że pojęcie to nie dotyczy jedynie tego roku. Jednocześnie specjaliści alarmują, iż w ciągu ostatnich pięciu lat doszło do trzech masowych blaknięć. Są to kolejne konsekwencje globalnych zmian klimatu.
Blaknęcie koralowców jest efektem rosnących temperatur wody w oceanach. W efekcie organizmy te muszą usuwać glony, które wcześniej pomagały im w pozyskiwaniu substancji odżywczych i nadawały koralowcom kolor. W ostatnich latach szczególnie poważne straty Wielka Rafa Koralowa zaliczyła w 1998, 2002, 2016 i 2017 roku. Teraz, w 2020 roku, kryzys powrócił. Eksperci alarmują, że tego typu sytuacje będą zdarzały się coraz częściej.
Szczególnie zatrważający jest fakt, że te koralowce, które w przeszłości przetrwały blaknięcie, teraz nie radzą sobie ze wzrostem temperatur. Pod tym względem najgorzej jest w południowym obszarze Rafy – północne i centralne radzą sobie znacznie lepiej.
Czytaj też: Jak zmiany klimatu wpłyną na zużycie wody i elektryczności?
I choć blaknięcie nie musi wiązać się z pewną śmiercią tych organizmów, to każdy taki nawrót poważnie narusza podwodne środowisko. Profesor Terry Hughes dodał, że tegoroczny kryzys jest najpoważniejszym od wielu lat.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News