Zarobek na lokatach lub obligacjach zawsze niesie za sobą jakieś niezadowolenie. Z jednej strony mały zarobek zaś z drugiej świadomość, że może to być ryzykowna inwestycja. Posiadanie bardzo starego iPhone’a zapakowanego w oryginalną folię może być inwestycją na lata z pewnym zarobkiem. Dowodem tego jest sprzedaż 17-letniego iPhone’a o wartości jakiś 130 tysięcy dolarów (około pół miliona).
Rzadko kto wychodzi dobrze na odsprzedaży telefonów. Biznes przynosi dochody, ale nie są to powalające kwoty. Okazuje się, że wystarczy nie rozpakowywać wyjątkowych urządzeń z oryginalnych foli, aby zarobić konkretne pieniądze. Takie możliwości dotyczą wielu rzeczy poczynając na samochodach a skończywszy na starych iPhone’ach (np. 17-letnich). Sumy pieniędzy, jakie możemy uzyskać od kolekcjonerów są często niewyobrażalne.
Pół miliona lub więcej za iPhone’a to chyba jakiś żart?
Nie, to nie jest żart ani fake news. Jak podaje zagraniczny portal 9to5mac 17-letni smartfon od Apple z objętością 4 GB RAM został sprzedany na aukcji za 130 tysięcy dolarów. Wydaje się to wręcz niemożliwe, ale warto tu wspomnieć, że w zeszłym roku inne urządzenie od firmy Apple również zapakowane zostało sprzedane za 190 tysięcy dolarów, czyli kwotę blisko 800 tysięcy złotych. Wszystko to za sprawą starych, ale jeszcze nierozpakowanych telefonów, które podbijają cenę dla kolekcjonerów.
Tak stare urządzenie mimo nowości zachowało również wygląd zewnętrzny. Chodzi tu o pudełko, które na szczęście nie uległo żadnych uszkodzeń. Kolory czerni nie są wyblakłe, kanty na każdym rogu dalej są ostre (niepoobijane). Kolekcjonerzy za wartościowe rzeczy są w stanie dać dużo tym bardziej jeśli produkt jest jednym z pierwszych urządzeń działalności firmy. Dotyczy to nie tylko rynku smartfonów, ponieważ wartość nowych urządzeń mimo wieku zawsze jest w cenie. Są ludzie, którzy będą chcieli zachować takiego smartfona dla siebie lub sprzedać później z jeszcze większym zyskiem. Jak to zrobić? Wystarczy nie otwierać takich smartfonów.
Źródło: 9to5mac