Reklama
aplikuj.pl

Teleskop Keplera w prawdopodobnie jego ostatniej misji

CORRECTS SPELLING OF KEPLER - FILE - An undated file artists concept provided by NASA shows the Kepler Spacecraft moving through space. The spacecraft, responsible for detecting thousands of planets beyond our solar system, slipped into emergency mode last week nearly 75 million miles from Earth. Ground controllers managed to stabilize the probe Sunday, April 10, 2016, and NASA announced the good news Monday. (AP Photo/NASA, File)

Teleskop Keplera kosztował NASA 600 milionów dolarów i działa od 2009 roku. Aktualnie, zostały mu resztki paliwa i ostatnio przez to wyłączył się na pewien czas.

Okazuje się, że właśnie został on wybudzony z ponad 4 tygodniowej drzemki. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to możliwe, że będzie on jeszcze w stanie zbadać kilka egzoplanet w odległych systemach gwiezdnych. Po przebudzeniu z hibernacji, teleskop zaczął przekazywać dane zebrane podczas swojej 18. misji. NASA szykuje się teraz, aby wysłać go na wykonanie najprawdopodobniej ostatniej, 19 misji.

Gotowy jest już następca Keplera – Transiting Exoplanet Survey Satellite (TESS). Będzie on w stanie patrzeć na jaśniejsze gwiazdy i pomoże on w zbadaniu składu chemicznego egzoplanet. W szczególności sprawdzi się on w obserwacji czerwonych karłów. W najbliższym czasie z pewnością dowiemy się więcej rzeczy na temat naszego wszechświata.

Źródło: https://gizmodo.com/