Reklama
aplikuj.pl

Nowe obliczenia dotyczące tempa ekspansji Wszechświata zadziwiają

Kryzys w fizyce może się pogłębić za sprawą nowych badań. Patrząc na to, jak światło z odległych obiektów jest zakrzywiane, badacze zwiększyli bowiem rozbieżność między różnymi metodami obliczania tempa ekspansji Wszechświata.

Chodzi o liczbę znaną jako stała Hubble’a. Została ona po raz pierwszy obliczona przez astronoma Edwina Hubble’a prawie sto lat temu, po tym jak zorientował się, że każda galaktyka we Wszechświecie oddala się od Ziemi w tempie proporcjonalnym do odległości tej galaktyki od naszej planety.

Nie oznacza to, że Ziemia znajduje się w centrum kosmosu. Naukowcy zrozumieli jednak, że Wszechświat się rozszerza i że istnieje bezpośredni związek pomiędzy tym, jak daleko od siebie oddalone są dwa obiekty i jak szybko się od siebie oddalają.

Problem polega na tym, że w ostatnich latach różne zespoły badawcze nie zgadzały się co do tego, jaka dokładnie jest wartość tej stałej. Pomiary wykonane przy użyciu promieniowania mikrofalowego tła sugerowały, że tempo ekspansji wynosi 67,4 km/sekundę na megaparsek.

Jednak obserwując gwiazdy zwane cefeidami, inna grupa astronomów obliczyła, że stała Hubble’a wynosi 73,4 km/sekundę na megaparsek. Nowy pomiar stanowił próbę obliczenia stałej Hubble’a w zupełnie nowy sposób.

Używając Kosmicznego Teleskopu Hubble’a, naukowcy badali światło z sześciu kwazarów znajdujących się w odległości od 3 do 6,5 mld lat świetlnych od Ziemi. Galaktyki zakrzywiały światło każdego z kwazarów, a więc ich migotanie dotarło na Ziemię w różnym czasie, w zależności od tego, jaką drogę przebyły. Długość opóźnienia czasowego zapewniła sposób na zbadanie szybkości rozszerzania Wszechświata.

Ostateczny rezultat wyniósł 73,3 km/sekundę na megaparsek, a więc jest to wartość bardzo zbliżona do tej uzyskanej na podstawie obserwacji cefeidów. Warto zauważyć, że w zeszłym roku kolejny niezależny pomiar stałej Hubble’a, wyniósł 69.8 km/sekundę na megaparsek.