Wykrycie, czy w próbkach pacjenta znajdują się złe bakterie, zajmuje zazwyczaj od dwóch do pięciu dni. W tym czasie obecna infekcja może się znacznie pogorszyć.
Nowo opracowany biosensor jest w stanie analizować próbki już na miejscu. Został on stworzony przez naukowców z University of British Columbia oraz z University of Calgary. Urządzenie wykorzystuje mikrofale o częstotliwości 2,5 GHz, które przechodzą przez próbkę płynu biologicznego umiejscowioną w kanale mikrofluidycznym. Analizując zmiany amplitudy i częstotliwości czujnik jest w stanie zidentyfikować dowolne bakterie i zmierzyć ich stężenie w próbce.
Podczas testów naukowcy sprawdzili różne stężenia bakterii E.Coli przy różnych poziomach pH. Prawie natychmiast otrzymywali oni dokładne wyniki badań. Teraz naukowcy będą chcieli skomercjalizować swoje urządzenie i wprowadzić je do gabinetów lekarzy.
Czytaj też: W jaki sposób komórki wpływają na nasz wzrok oraz rytm dobowy?
Źródło: Newatlas