Dawno temu organizm przypominający kultowego Sokoła Millenium poruszał się po morzach, używając swoich pazurów do chwytania i rozrywania swoich ofiar. Stworzenie z okresu kambryjskiego było nie tylko przerażające. Było również dobrze chronione, ponieważ ogromna skorupa okrywała jego plecy. Czubki tej muszli były zakończone ostrymi kolcami.
Naukowcy nazwali zwierzę sprzed 50 mln lat Cambroraster falcatus. Fani Gwiezdnych wojen mogą jednak nazywać organizm po swojemu. Badacze po raz pierwszy natknęli się na skamieliny C. falcatus w 2012 r., podczas wykopalisk w złożu Burgess Shale w kanadyjskich Górach Skalistych. Problem w tym, że skamieliny były fragmentaryczne. Dopiero w 2018 r. naukowcy trafili w dziesiątkę, miejsce pełne tych „statków kosmicznych”. Duży zbiór skamielin wskazał, że ta szczególna grupa C. falcatus żyła razem.
Czytaj też: Potwór morski wielkości samochodu rządził oceanami
Wymarły obecnie C. falcatus był rodzajem prymitywnego stawonoga znanego jako radiodont, odległego w stosunku do współczesnych pająków, skorupiaków i owadów. Spośród 140 odkrytych przez paleontologów osobników, wydaje się, że większość dorosłych C. falcatus była mniej więcej wielkości dłoni człowieka, chociaż największy mierzył prawie 30 centymetrów długości. C. falcatus jest spokrewniony z Anomalocaris, gigantycznym, mięsożernym, podobnym do krewetek stworzeniem, które było najwyższym drapieżnikiem żyjącym w morzach w tym czasie, ale prawdopodobnie żerowało w inny sposób.
Wygląda na to, że zwierzę mogło wykorzystywać nie tylko swoje pazury do przeszukiwania błota. Przydatna mogła się okazywać również imponująca skorupa. Taka niecodzienna metoda może się wydawać dziwaczna, ale przy tym efektywna.
[Źródło: livescience.com; grafika: Royal Ontario Museum]
Czytaj też: Ten mały robak wydaje jeden z najgłośniejszych dźwięków w oceanie
