Gdzieś tam w głębinach, gdzie docierają śladowe ilości światła, żyją sobie stworzenia, które są fascynujące nie tylko dla naukowców, ale to im sprawiają największą trudność w kwestii ich złapania. Dlatego też Nina Sinatra z Harvard University i jej koledzy opracowali nowego robota z mackami przypominającymi palce, które są z kolei wystarczająco miękkie, aby złapać śliskie stworzenia morskie i nie zranić.
Czytaj też: Dostawczy dron APT 70 odbył pierwszy autonomiczny lot
Skonstruowany robot ma sześć wypustek przypominających palce, które rozciągają się i delikatnie zamykają wokół morskich stworzeń. Kanał powietrzny wewnątrz każdego palca może być pod ciśnieniem, zmuszając wyrostki do zwijania się do wewnątrz, a miękka zewnętrzna silikonowa powłoka każdego palca jest owinięta wstęgą nanowłókien, które pomagają kierować ruchem.
Najpierw został przetestowany na fałszywych meduzach w laboratorium, gdzie wykazał świetną skuteczność. Dlatego też następnie naukowcy udali się do akwarium New England Aquarium w Bostonie, aby przetestować czteropalcową wersję urządzenia na trzech popularnych gatunkach meduz. Wtedy doszli do wniosku, że robot musi dostać jeszcze parę dodatkowych „palców”, więc dodali mu je i otrzymali przyrząd, dzięki któremu badanie trudnych do pochwycenia morskich stworzeń stanie się w przyszłości łatwiejsze.
Czytaj też: Nanocząsteczki umożliwiają noktowizję
Źródło: Popular Mechanics
