Zapewne każdy z Was kojarzy pismo Braille’a, a więc jedyny tak powszechny sposób, aby umożliwić osobom niewidzącym przeczytanie czegoś. Okazuje się jednak, że dotykanie fizycznych powierzchni może przestać być wymagane.
Wyobraźcie sobie teraz przed jakim ryzykiem w dobie pandemii stoją te osoby, które polegają na czytaniu Braille’a. W skrócie – na samą myśl o dotykaniu publicznych powierzchni może przechodzić ich dreszcz. Dlatego właśnie powstał poniekąd HaptiRead, urządzenie, które wykorzystuje precyzyjne wzory pulsów ultradźwiękowych do reprodukcji tekstu brajlowskiego w powietrzu.
HaptiRead został zaprojektowany, aby rozwiązać wszystkie problemy związane z pismem Braille’a. System jest panelem złożonym z 256 przetworników ultradźwiękowych, które emitują częstotliwości do 200 Hz, czyli wystarczająco mocne, aby użytkownik mógł poczuć nacisk na skórze.

Ten rodzaj technologii był wcześniej wykorzystywany do tworzenia hologramów, których można dotykać, ale HaptiRead ma prawdopodobnie bardziej szlachetny cel. To urządzenie wyświetla w powietrzu do ośmiu punktów dotykowych w odległości do 70 cm, które można ustawić tak, aby reprezentowały różne znaki alfabetu Braille’a (via New Atlas).
Czytaj też: Marynarka USA może kupić wielkie bezzałogowe okręty podwodne
Wbudowana kamera z wykrywaniem głębokości Leap Motion rozpoznaje rękę użytkownika i kieruje do niej punkty ultradźwiękowe. Pomaga to przede wszystkim poprowadzić użytkownika w stronę urządzenia. Po testach wykazano najlepszy tryb pracy HaptiRead, a teraz naukowcy rozwijają ten system.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News