Chociaż Porsche nie jest pierwszą myślą, kiedy na tapet wchodzi możliwość pokonywania trudnych terenów, to to podejście zmieni ten model Cayenne.
To oczywiście SUV Porsche. Największy i najwydajniejszy, a na dodatek najbardziej luksusowy w ofercie marki. W teorii więc jest to coś do miasta i „z miasta do miasta”, a nie od sawanny do sawanny, ale w wydaniu tego niemieckiego tunera sprawa ma się inaczej.
Na zdjęciach możecie obejrzeć wysiłek sklepu Delta 4×4 w przystosowaniu Porsche Cayenne do trudnego terenu. Właścicielem tego Porsche Cayenne jest Shane Oosthuizen. W wywiadzie dla Crazy About Porsche szczegółowo opisał swoją podróż z tym cackiem – kiedy pracował w Austrii, a kiedy jego umowa wygasła, wyruszył w podróż powrotną do swojej ojczyzny w Południowej Afryce.
Czytaj też: Ford Focus ST zaskakuje mocą po wizycie u Mountune
Co sprawiło, że jego Cayenne poradziło sobie z tą wyprawą? Sporo modyfikacji, które obejmują podwyższenie prześwitu przy zachowaniu standardowego zawieszenia pneumatycznego, blokadę mechanizmu różnicowego i niski zakres biegów. Tuner Delta 4×4 dodał także 20-calowe felgi Delta Klassik B w połączeniu z oponami Coopera.
Inne elementy dodane do off-roadingu sprowadzają się do bagażnika dachowego Front Runner, w którym mieszczą się namioty, markizy i kanistry na dodatkowe 40 litrów paliwa.