Gelid debiutuje na łamach WhatNext z nie byle jaką konstrukcją – Phantom Black. Jest to chłodzenie, które wydaje się, że ma szanse konkurować z najwydajniejszymi modelami coolerów powietrznych. Czy jego wydajność potwierdzi się w testach?
Cooler otrzymałem w czarnym, kartonowym opakowaniu. Wraz z nim w pudełku był zestaw montażowy, instrukcja, klipsy montażowe, pasta termoprzewodząca oraz przejściówka 2x 4 pin na 4 pin. Montaż chłodzenia jest prosty, natomiast instrukcja posiada opis w języku angielskim i niewyraźne obrazki – trzeba nad nią przysiąść aby wszystko zrozumieć. Dołączona przejściówka pozwala na podłączenie dwóch śmigieł do jednego złącza na płycie głównej. Pasta to model GC-PRO, czyli całkiem niezła. Gwarancja wynosi 5 lat.
Tak jak nazwa mówi, cały cały radiator jest czarny. Jeśli połączymy to z białymi wentylatorami to otrzymujemy znakomity efekt – Phantom Black wygląda świetnie. Generalnie chłodzenie ma wymiary 118 x 126 x 160 mm i waży 1020 g. Jest więc ono bardzo ciężkie, natomiast na wysokość powinno pasować do większości obudów. Cooler posiada trzy 8 mm oraz cztery 6 mm ciepłowody. Te pierwsze przechodzą przez środek podstawki, dwa 6 mm są na bokach a pozostałe dwa 6 mm umieszczone zostały nad podstawką. Pierwszy raz spotykam się z takim rozwiązaniem i jestem bardzo ciekawy czy jest ono udane. Podstawka została wykonana w teorii na lustro, aczkolwiek widać na niej szlify. Jakość wykonania jest dobra – końcówki finów są ostre co jest niespotykane np. w produktach firmy Noctua.
Dołączone wentylatory to 120 mm modele CC-PhantomB-CN-A. Ich maksymalna prędkość wynosi 1600 RPM. Wtedy też przepływ powietrza jest równy 65,5 CFM, ciśnienie 2,18 mmH2O a głośność 26,7 dBA. Wentylatory oparte zostały o łożysko hydrodynamiczne. Śmigła posiadają 9 skrzydełek, które mają specjalne wycięcia. Oprócz tego na bokach, obok miejsc montażowych, obecne są gumowe nakładki. Wentylatory posiadają 500 mm kabel 4 pin, który ma płaski profil.
Platforma testowa
Procesor | Intel Core i5-4690K |
Chłodzenie | Noctua NH-U14S |
Płyta główna | Asus Z97-A |
Grafika | Asus GTX 760 Striker Platinum |
RAM | Kingston Fury 1866MHz 8 GB |
SSD | Crucial BX100 128 GB |
M.2 | Liteon LGH-512V2G |
HDD | WD Red 1 TB |
Zasilacz | Be quiet! Dark Power Pro 11 750W |
Obudowa | Nanoxia Deep Silence 5 Rev. B |
Testy i podsumowanie
Pod względem wydajności chłodzenie wypada praktycznie tak samo jak podobnie zbudowana konkurencja – be quiet! Dark Rock Pro 3 czy Cryorig R1 Universal. Różnice między tymi konstrukcjami mieszczą się w zakresie błędu pomiarowego. Wydajność jest więc na najwyższym poziomie. Na maksymalnych obrotach kultura pracy jest słaba – chłodzenie jest bardzo głośne. Natomiast wraz z obniżaniem obrotów jest coraz lepiej. Na 1200 RPM cooler nie powinien mocno przeszkadzać a na 800 RPM jest prawie idealna cisza.
Gelid Phantom Black to bardzo wydajna oraz świetnie wyglądająca konstrukcja. Jednakże te obydwie rzeczy nie są jej największą zaletą. Chłodzenie kosztuje zaledwie 37,9 USD, co w bezpośrednim przeliczeniu daje około 140 zł. Doliczając cła oraz wysyłkę do Polski to cena powinna sięgnąć ok. 200 zł. Nawet jeśli osiągnęłaby 250 zł to cooler i tak jest tani w stosunku do swoich możliwości. W takiej cenie wydajnościowo nie ma on konkurencji – jest to najlepszy wybór. Trochę lepiej mogło by być z kulturą pracy, natomiast przy takiej wydajności można spokojnie spodziewać się, że wentylatory podłączone pod PWM nigdy nie osiągną maksymalnej prędkości. Zdecydowanie polecam zakup Phantom Black jeśli znajdzie się ono w sklepach.