W obliczu smartfonowych problemów, Huawei mocno atakuje inne regiony rynku elektroniki. Oto test Huawei FreeBuds 4i. Kolejnej generacji dousznych słuchawek z ANC. Co zyskały względem poprzedniej generacji?
Huawei FreeBuds 4i to mix FreeBudsów 3, FreeBudsów Pro i paru nowości
A po polsku? Z FreeBudsów Pro Huawei wziął kształt i wymiary pokrowca ładującego. Nie jest on już wąski i podłużny, a przypomina kamień. Jest przy tym niewielki, dzięki czemu zmieścimy go nawet w stosunkowo niedużej kieszeni. Z przodu etui jest obłe, z kolei z tyłu płaskie. Był to dla mnie sygnał do sprawdzenia możliwości bezprzewodowego ładowania. Ale nie, to wygląda na zwykłe ułatwienie, aby po odłożeniu na półkę pokrowiec leżał płasko. Ładowanie odbywa się wyłącznie po kablu.
Z przodu etui mamy logo Huaweia oraz diodę sygnalizującą stan pracy. Od spodu znajdziemy port USB-C. Nauczony doświadczeniem, wiedziałem że gdzieś tu jeszcze musi być guzik do parowania… Odnalazł się na prawym boku i jak zwykle, w zbyt silnym świetle można go skutecznie przegapić. Szczególnie jeśli nie mamy perfekcyjnego wzroku.
Słuchawki są krótsze niż FreeBudsy 3, ale dłuższe niż FreeBudsy Pro. Z kolei ich górna część, kryjąca przetworniki, jest nieco większa niż dotychczas. W końcu gdzieś trzeba było zmieścić 10mm przetworniki. W górnej części słuchawek (czarna kropka) znajduje się czujnik zbliżeniowy. Ciekawostką są dwa styki ładowania. Jeden w dolnej części, drugi pod przetwornikiem.
Boki słuchawek są czułe na dotyk. Za ich pomocą mocą możemy sterować odtwarzaniem oraz zmieniać tryby działania redukcji hałasu.
Test Huawei FreeBud 4i – słuchawki są wygodne. A trochę nie wyglądają
Zawsze marudzę jak dostaję do testów bezprzewodowe słuchawki TWS. Zwyczajnie mam dziwne uszy, to się najczęściej nie trzyma. Ogólnie katorga. Kształt FreeBudsów 4i nie mówi nic o tym, czy będą dobrze leżeć w uchu, czy będą się którąś częścią opierać o ucho… Koniec końców okazały się wygodne. Bardzo wygodne!
Kształt i rozmiar słuchawek są wręcz perfekcyjne. W materiałach promocyjnych Huawei nie bez pokrycia chwali sie ergonomicznym dizajnem. Gumka słuchawek nie wchodzi głęboko do wnętrza ucha. Trzyma się płytko, ale to wystarczy, żeby osiągnąć najwyższą jakość dźwięku. Tył słuchawek delikatnie opiera się o wnętrze ucha, skutecznie utrzymując całą konstrukcję.
Po stronie wygody można też zanotować szybkie parowanie. Cały proces trwa dosłownie kilka sekund. Wystarczy otworzyć pokrowiec, wcisnąć guzik na obudowie i rozpocząć połączenie z poziomu smartfonu. Co ważne, ze słuchawek można też korzystać pojedynczo, co przydaje się np. do prowadzenia rozmów, kiedy wystarczy nam tylko jedna słuchawka.
Jakość dźwięku Huawei FreeBuds 4i
Przejdźmy od razu do tego, jak grają FreeBuds 4i. A trzeba przyznać, że naprawdę grają!
Na pierwszy plan wysuwa się ciepły, przyjemnie brzmiący i bardzo dynamiczny bas. Tony niskie są bardzo dobrze słyszalne, a przy tym nie zagłuszają reszty pasma i nie zagęszczają dźwięku. Uderzenia są szybkie i nieprzeciągane. Tony niskie potrafią zejść naprawdę nisko i możemy wręcz momentami odnieść wrażenie, że słuchawki delikatnie wibrują nam w uszach.
Wokale są czyste i nieprzykryte basem. Możemy przyjemnie wsłuchiwać się w głosy ulubionych artystów. Podobnie jak w brzmienie ładnie wyeksponowanych tonów średnich. Tony wysokie nie są osamotnione. W plikach wysokiej jakości możemy z łatwością wyłapać nawet najmniejsze dźwięki z góry skali.
Dźwięk FreeBudsów 4i można zdecydowanie scharakteryzować jako ciepły, ale słuchawki zachowują przy tym szeroką scenę i przyjemność dla ucha kompletność brzmienia. Wszystko to przy bardzo dobrej głośności. Słuchawki grają głośno i powinny pod tym względem zadowolić każdego.
ANC w małych słuchawkach? Huawei FreeBuds 4i pokazują, że można
Małe słuchawki douszne raczej nigdy nie zaoferują nam poziomu redukcji hałasu znanego z dużych, nausznych konstrukcji. Nie mniej robią co mogą i FreeBuds 4i są tego bardzo dobrym przykładem. Z aktywnym ANC słuchawki skutecznie redukują większość dźwięków otoczenia. Przy wyłączonej muzyce nie zawsze się to udaje w głośnym otoczeniu, więc przerobienie ich na wyciszające zatyczki do uszu nie wchodzi w grę. Ale już po włączeniu odtwarzania FreeBuds 4i np. bardzo skutecznie odcinały mnie od dźwięków ulicy, czy jadącego pociągu. Czułem się jakbym był sam w przedziale, a wagon sunął minimalnie nad torami.
ANC może działać lub nie, a trzecią dostępną opcją jest możliwość słyszenia dźwięków otoczenia. Bez problemu możemy z kimś rozmawiać, mając słuchawki w uszach. Co ważne, dźwięk słyszymy tak, jak w rzeczywistości. Czyli jeśli ktoś mówi do nas stojąc z naszej prawej strony, dźwięk będzie do nas dobiegać dokładnie z tej strony. To bardzo ważne przy działaniu funkcji hear through.
Huawei FreeBuds 4i zaskakują czasem działania. Ale 10 godzin jest trochę naciągane
Zazwyczaj standardem słuchawek typu TWS jest 5-6 godzin działania na pojedynczym ładowaniu. Huawei zapowiada, że FreeBudsy 4i mogą działać nawet 10 godzin. Jest w tym jednak gwiazdka – mowa jest o 50% głośności i wyłączonym ANC. Przy aktywnym ANC i maksymalnej głośności już tak różowo nie jest, ale nadal bardzo dobrze. Bo ok 6,5 godzin to nadal solidny wynik.
Pokrowiec ładujący pozwala na nieco ponad trzy pełne cykle ładowania, co również wypada bardzo dobrze. Już 10 minut ładowania ma wystarczyć na aż 4 godziny odtwarzania muzyki, ale przy podobnym warunku jak wyżej. Z aktywnym ANC i maksymalną głośnością mówimy o nieco ponad 2 godzinach grania. Ale jeszcze raz, to dalej jest bardzo dobry wynik.
FreeBuds 4i to bardzo dobre słuchawki, którymi Huawei mocno mnie zaskoczył
Huawei dosyć często pokazuje nowe słuchawki. Kiedy dowiedziałem się, że zbliża się premiera FreeBudsów 4i pomyślałem – znowu?!
W zasadzie brak wiary w nowy produkt utrzymywał się do momentu włożenia słuchawek do uszu i włączenia muzyki. FreeBuds 4i okazały się bardzo wygodne oraz bardzo dobrze grające. Pod tymi względami to zdecydowanie najlepsze słuchawki Huawei, jakie do tej pory trafiły na rynek.
FreeBuds 4i to nie jest tylko wypuszczenie na rynek takich samych słuchawek z wyższą cyferką. Wyraźnie został poprawiony komfort użytkowania, jakość brzmienia oraz wydłużony został czas pracy na pojedynczym ładowaniu. Do kompletu brakuje tutaj tylko ładowania bezprzewodowego, ale wtedy FreeBudsy 4i stałyby się zbyt mocną konkurencją dla FreeBuds Pro.
Huawei FreeBuds 4i kupimy w cenie 249 zł w promocji, która trwa do 2 kwietnia. W tej cenie można w ciemno brać dwie pary, bo w takiej kwocie nie znajdziecie na rynku lepiej grajacych słuwek. A nawet trzy, jedną na zapas, a kolejną dajcie komuś w prezencie.
