Reklama
aplikuj.pl

Test klawiatury w cenie procesora, czyli Logitech G915

Oprogramowanie Logitech G Hub

Po stronie software Logitech również nie zawodzi, oferując dla modelu G915 aplikację w postaci jednego wielkiego HUBu, który wita nas tutorialem.

Producent postarał się o elementy społecznościowe z możliwością pobierania autorskich, nieoficjalnych profili podświetlenia, podpinania poszczególnych profili pod konkretne gry, czy wreszcie dopinanie najogólniejszych ustawień.

W pierwszej zakładce po kliknięciu w wizerunek klawiatury czeka nas zabawa z podświetleniem w ramach trzech głównych menu. Są tryby predefiniowane, są efekty w postaci animacji i proste kreatory własnych profili podświetleń, a mnie zachwyciło zaawansowanie niektórych z nich i przede wszystkim możliwość stworzenia swojej własnej animacji. Cudo. 

Zakładka druga, to „przypisania”:

W niej bawimy się makrami, przypisywaniem określonych zaawansowanych funkcji, jak również zwyczajnych poleceń wyłącznie do klawiszy dodatkowych G1-G5, z którymi jest też powiązany tryb G-SHIFT, czyli dodatkowe rozszerzenie ich funkcjonalności po wciśnięciu kombinacji danego klawisza G z tym funkcyjnym. Nie mam pojęcia, dlaczego Logitech postawił na takie ograniczenia przypisywania, ale wiem, że nie niespecjalnie mi się to podoba.

W trzeciej zakładce czeka nas możliwość eksperymentowania z trybem gamingowym, w którym decydujemy o tych klawiszach, które zostaną zdezaktywowane. Logitech Pro posiada wbudowaną pamięć, co zapewnia nam możliwość przypisania profili do klawiszy M1-M3. W tym menu znajdziemy też informacje co do baterii.