Reklama
aplikuj.pl

Test Realme X50 Pro 5G – nowy gracz na rynku zawstydza wydajnością

Realme to marka, która szturmem zdobywa popularność w kolejnych krajach. Niedawno pojawiła się w Polsce, a w tym tygodniu zadebiutował jej pierwszy prawdziwy flagowiec – Realme X50 Pro 5G. Do testów smartfonu podchodziłem bardzo nieufnie. Jak to w przypadku nowej, azjatyckiej marki, byłem pełny obaw. Głównie o niedoróbki oprogramowania. Czy moje obawy były słuszne i czy Realme X50 Pro 5G to faktycznie pełnoprawny flagowiec?

Zestaw i specyfikacja

X50 Pro 5G jest pakowany w charakterystyczne dla Realme żółte pudełko. W środku znajdziemy smartfon, pakiet instrukcji, kabel USB-C, duży zasilacz sieciowy, silikonowy pokrowiec oraz kluczyk do otwarcia gniazda kart SIM. O ile braku słuchawek nie uznałbym za wadę, tak wypadałoby dorzucić przejściówkę z USB-C na Jacka 3,5mm.

Pokrowiec jest ciekawy. Tu duży plus dla Realme, bo ich pokrowce są znacznie głębsze od standardowych, dzięki czemu ekran telefonu jest skutecznie chroniony przed upadkiem.

Specyfikacja:

  • obudowa o wymiarach 159 x 74,2 x 8,9mm, masa 205 gramów,
  • ekran Super AMOLED o przekątnej 6,44 cala, rozdzielczość 1080 x 2400 pikseli, 90Hz, HDR10+, chroniony szkłem Gorilla Glass 5,
  • układ Qualcomm Snapdragon 865 z 8-rdzeniowym procesorem, grafika Adreno 650,
  • 12 GB pamięci RAm, 256 GB pamięci wbudowanej (UFS 3.0), brak gniazda na kartę SIM,
  • główny aparat 64 Mpix (F/1.7, 1/1.72″), teleobiektyw 12 Mpix (F/2.5, 54mm, 2-krotny zoom optyczny), ultraszerokokątny 8 Mpix (F/2.3, 13mm), czujnik głębi ostrości 2 Mpix; podwójny aparat przedni – 32 Mpix (F/2.5, 26mm) i 8 Mpix (F/2.2, 17mm); filmy 4K@60fps,
  • łączność Bluetooth 5,1 (aptX HD), NFC, USB-C, Wi-Fi 6, LTE kategorii 21, 5G, czytnik linii papilarnych w ekranie,
  • litowo-polimerowy akumulator o pojemności 4200 mAh, szybkie ładowanie o mocy 65W (deklarowane 35 minut do 100%),
  • Android 10 z nakładką realme UI 1.0,
  • cena: 3499 zł lub 2999 zł w wariancie 8/128 GB.

Świetnie wykonana i jedna z ładniejszych obudów

Nie jestem fanem kolorowych obudów i osobiście nie wiem, czy na dłuższą metę wytrzymałbym z tak wyglądającym smartfonem. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że Realme X50 Pro wygląda bardzo efektownie. Obudowa w kolorze Rust Red jest na chłopskie oko brązowa, ale momentami rozbłyskuje winną czerwienią. Jeśli chodzi o taki odcień, zdecydowanie wolę brąz Huaweia Mate 10 Pro i Motoroli One Vision.Ale Realme X50 Pro ma jednak coś, co chętnie zobaczyłbym w każdym smartfonie – matową powierzchnię. Raz, że wygląda to znacznie lepiej niż połyskująca, a dwa zdecydowanie wolniej się brudzi i zbiera odciski palców. X50 Pro mogę przez to spokojnie stawiać za wzór do naśladowania.

Z przodu flagowy Realme wygląda jak… smartfon z 2020 roku. Ekran otaczają cienkie, choć nie najcieńsze ramki. W rogu ekranu mamy otwór na przednie aparaty, a głośnik powędrował na górną krawędź obudowy.

Na prawym boku znajdziemy włącznik z wgłębieniem i żółtym akcentem w środku. Charakterystycznie dla… Huaweia. Na boku lewym mamy dzielone przyciski regulacji głośności. Na dolną krawędź trafił głośnik zewnętrzny, gniazdo kart SIM oraz port USB-C. Na górze mamy tylko otwór mikrofonu.

Warto też zwrócić uwagę na wszechobecne linie anten – po dwie na bokach i górnej krawędzi oraz poruszyć kwestię wodoszczelności. Oficjalnie smartfon nie spełnia żadnych norm szczelności konstrukcji, ale uszczelnienia widoczne np. na tacce kart SIM jasno sugerują, że brak certyfikatów nie musi oznaczać braku odporności choćby na przypadkowe zachlapanie.

Obudowa jest perfekcyjnie spasowana i wykonana z materiałów najwyższej jakości. Zastrzeżenia można mieć jedynie do dosyć sporej masy, bo 205 gramów zaczyna ciążyć w ręce.

Ekran może się podobać

Panel Super AMOLED flagowego Realme to zdecydowanie ekran z najwyższej półki. Wyświetla bardzo ładne, mocno nasycone kolory, jest bardzo jasny i kontrastowy. Dobrze radzi sobie z odwzorowaniem bieli oraz tradycyjnie dla paneli organicznych oferuje perfekcyjną czerń. Do tego 90 Hz panel robi bardzo dobre wrażenie jeśli chodzi o płynność obrazu. Dzięki temu smartfon sprawia wrażenie, że działa jeszcze szybciej.

Otwór na przednie aparaty jest jednym z mniejszych na rynku. Choć nadal jest to niezbyt ładna dziura w ekranie, jest przynajmniej nieduża. Dzięki temu zabiera niewiele przestrzeni na belce powiadomień. Potrafi jednak zasłonić kawałek interfejsu, np. w grach.

Podoba mi się ta nakładka!

Od zawsze narzekam na nakładki chińskich producentów smartfonów. Nie podobały mi się pierwsze wersje EMUI, MIUI do wersji 10, a jeszcze bardziej Flyme OS Meizu i Color OS Oppo. Jako, że Realme to marka Oppo, spodziewałem się że i tu będzie średnio. No i bardzo miło się zaskoczyłem.

Nakładka Realme przede wszystkim nie jest tak przesadnie kolorowa jak ta z Oppo. Jest prosta, miła dla oka i łatwo w niej odnaleźć wszystkie opcje. Ale też pozwala na sporą personalizację. Taka z pozoru nieistotna rzecz jak możliwość zmiany kształtu ikon to bardzo przyjemny dodatek. I tak, trybu ciemnego nie zabrakło.

Mamy tu również opcję wyświetlania powiadomień, trochę na wzór smartfonów Xiaomi. Zamiast diody powiadomień, podświetlane może być obramowanie ekranu. Do wyboru mamy kilka stylów podświetlenia.

Widziałem opinie mówiące o niestabilności nakładki, ale na szczęście trafił im się egzemplarz pozbawiony tego typu wad. W zasadzie od pierwszego dnia oprogramowanie działało bardzo dobrze.

A skoro jesteśmy przy opiniach, widziałem też na listach wad… toporną wibrację. Poważnie? Wibracja faktycznie nie jest tak miękka jak w niektórych smartfonach, ale jest to zdecydowanie wyłącznie kwestia gustu. Osobiście wolę właśnie silniejszą wibrację, co ułatwia np. wprowadzanie tekstu.

Anteny surround 360 dolby super… Tak, zasięg jest dobry

Smartfony z modemem 5G są z reguły wyposażony w większą liczbę anten niż modele LTE. Widać to na obudowie X50 Pro. Realme w materiałach prasowych informuje dodatkowo o antenie surround 360. Tylko jak to się ma do faktycznego zasięgu? Naprawdę pozytywnie. Smartfon radzi sobie z ekstremalnie słabym sygnałem zaskakująco dobrze i nawet w moich trudnych warunkach stabilnie pokazuje dwie lub trzy z czterech kresek zasięgu. Niewiele modeli to potrafi w mojej okolicy.

W korzystaniu z bardzo dobrej jakości rozmów nieco przeszkadza umiejscowienie głośnika na górnej krawędzi obudowy. To wymaga trzymania telefonu pod lekkim skosem do ucha. Dopiero wtedy mamy możliwie najlepszą głośność i jakość rozmowy.

Pozostałe typy łączności działają bez zarzutów. Mamy stabilne Wi-Fi, smartfon nie gubił połączenia ze sparowanym zegarkiem z Wear OS i sprawnie łączył się ze słuchawkami i głośnikami przez Bluetooth.

Umieszczony w ekranie czytnik linii papilarnych działa bardzo dobrze. Nadal nie tak szybko jak te umieszczone na boku lub z tyłu obudowy, ale nie wyróżnia się negatywnie.

Topowa wydajność

Ciężko po smartfonie z 12 GB pamięci RAM i Snapdragonem 865 spodziewać się problemów z wydajnością. Realme X50 Pro na co dzień działa bez zająknięcia, praktycznie niezależnie od sytuacji. Wymagające gry, filmy w 4K, przy otwieranie kilkunastu kart w przeglądarce nie stanowią najmniejszego problemu.

Wyniki osiągane w benchmarkach budzą respekt. Blisko 600 tys. punków w AnTuTu to poziom nieosiągalny dla większości smartfonów na rynku. Warto wspomnieć, że benchmarki były robione w trybie wysokiej wydajności, który można ręcznie włączyć w ustawieniach zasilania.

Do tego dochodzi wysoka kultura pracy. Dopiero po serii kilku benchmarków z rzędu obudowa wyraźnie się nagrzała, ale nie na tyle żeby nie dało się jej trzymać w rękach.

Aparat próbuje się bronić jak tylko może

Najważniejszą kwestią związaną z aparatem Realme X50 Pro 5G było dla mnie to, czy jest to ten sam aparat co w Realme 6 Pro. Na papierze różnią się one od siebie tylko czwartym, dodatkowym aparatem – makro vs czujnik głębi ostrości. Mając jednak ostatnio oba modele u siebie sprawdziłem parametry aparaty głównego. Na szczęście dla Realme, X50 Pro ma np. większy pojedynczy piksel, więc nieznacznie, ale parametry ma lepsze niż ten z Realme 6 Pro. Na miejscu kupującego rozczarowałbym się jeśli by się okazało, że dwa razy tańszy model ma ten sam aparat.

Menu aparatu jest proste i w zasadzie nie odbiega od tego, co oferuje konkurencja. Wszystko jest przejrzyste i bardzo łatwo można znaleźć odpowiednie opcje. Mamy tu np. możliwość zrobienia zdjęcia w pełnej rozdzielczości 64 Mpix, a także tryb Super makro. Naprawdę użyteczny i robiący znacznie lepsze zdjęcia niż za pomocą dedykowanych makro-obiektywów. Pozostając przy makro, trochę za chętnie uruchamia się zwykły tryb makro, ale włączany przez AI. Wystarczy minimalnie zbliżyć się do obiektu i tryb aktywny. Prawda jest taka, że bez niego zdjęcia z bliska są znacznie bardziej szczegółowe i z żywszymi kolorami.

Zdjęcia są… różne. X50 Pro potrafi mocno rozczarować brakiem szczegółów, wszechobecną papką z domieszką szumów na powierzchni fotografowanych roślin lub całkowicie wypranymi kolorami. Tylko po to, aby za chwilę zrobić ostre zdjęcie z żywymi i jasnymi kolorami. Główny aparat jest niestety bardzo nierówny. Całkiem nieźle spisuje się teleobiektyw i przy 2-krotnym zoomie obraz pozostaje dobrej jakości, a przy 5-krotnym przybliżeniu hybrydowym też nie wygląda to źle. Bardzo słabo wypada aparat szerokokątny, który gubi szczegóły w szerokich pasach na bokach kadru.

Plus za to za podwójny aparat przedni. Główny robi naprawdę niezłe zdjęcia, a szerokokątny można wykorzystać do zdjęć grupowych.

Filmy w 4K nie zachwycają. Podobnie jak w przypadku zdjęć brakuje im szczegółów, a obiekty lubią się zlewać w jedną całość. Mocno widać też brak stabilizacji obrazu. Z tego względu zdecydowanie lepiej wypadają filmy w FullHD, bo są zwyczajnie stabilne.

Zdjęcia wykonane telefonem
Zdjęcia zostały zmniejszone do szerokości 1300p

Akumulator wypada lepiej niż się spodziewałem, ale to ładowanie jest prawdziwą gwiazdą

Realme X50 Pro 5G bardzo pozytywnie mnie zaskoczył w kwestii wydajności akumulatora. Nawet ze stale aktywnym odświeżaniem obrazu na poziomie 90 Hz, przy maksymalnym podświetleniu ekranu, stałą synchronizacji z zegarkiem, do tego ok 40 minut rozmów, kilkadziesiąt wiadomości, ok 2 godzin przeglądania Internetu i mediów społecznościowych oraz godzinie muzyki na słuchawkach, po godzinie 22 smartfon miał jeszcze 20-30% energii.

Ale nawet jakby X50 Pro rozładowywał się znacznie szybciej, tempo w jakim się ładuje rekompensuje wszystko. Co prawda do obiecanych 35 minut nie udało mi się dobić, ale ładowanie od zera do 100% trwa 37-38 minut. Trzeba pamiętać, że oprócz ładowarki z zestawu trzeba do tego użyć odpowiedniego kabla. Próbując ładować starszym kablem, nie do końca wiem o jakich parametrach, czas operacji wydłużył się do ponad godziny. Dlatego lepiej wybrać ten z zestawu.

Realme X50 Pro 5G bardzo mi się spodobał, ale czy ma szansę na sukces?

Jeśli dotarliście aż tutaj, to kotek obowiązkowo się należy!

X50 Pro 5G bardzo pozytywnie nastawił mnie do całej marki Realme. Warto zaczynać przygodę z nowym producentem od udanego modelu. Bo takim właśnie jest X50 Pro. Troszkę przyciężki, ale bardzo ładny i świetnie wykonany. Z bardzo dobrym ekranem, przyjazną nakładką i bardzo wysoką wydajnością. Do tego mamy łączność 5G, wydajny akumulator i rekordowo szybkie ładowanie. A nie można zapomnieć o bardzo dobrym trzymaniu zasięgu i wysokiej jakości rozmów.

Jedynym poważnym zgrzytem jest aparat. Bardzo nierówny i momentami nie pasujący do flagowca. Przez to flagowiec Realme pod względem jakości zdjęć ustępuje niektórym modelom z wyższej półki. Co troszkę nie przystoi, szczególnie w smartfonie za 3499 zł. Można też narzekać na brak udogodnień, jak brak gniazda kart pamięci, czy ładowania bezprzewodowego. Boli za to tylko jedno gniazdo karty SIM.

Z drugiej strony, 12 GB pamięci RAM za 3499 zł to jest chyba najtańsza opcja na rynku. Oraz tak naprawdę – kto potrzebuje 12 GB pamięci RAM w smartfonie? Dlatego jeśli ktoś nie potrzebuje mieć, w zasadzie dla zasady, takiego zapasu pamięci, to zdecydowanie lepszą opcja będzie wariant 8/128 GB. A ten za 2999 zł nie wygląda już tak źle.

O ile więc nie zależy Ci na możliwie najlepszej jakości zdjęć i szukasz wydajnego i trochę mniej znanego smartfonu z najwyższej półki, Realme X50 Pro 5G to bardzo dobry wybór.

Galeria zdjęć telefonu: