W ostatnim miesiącu przedstawiłem Wam kilka zasilaczy od FSP. Teraz czas na jedną z najlepszych konstrukcji w ofercie tego producenta – model Aurum PT 1000W.
Zasilacz został zapakowany w duży karton. Wraz z nim otrzymujemy instrukcję, ulotki, kabel zasilający, opaski zaciskowe, kable oraz śrubki. Instrukcja jest dobra i posiada opis w języku polskim. Ilość dodatków jest całkowicie wystarczająca i jestem z nich zadowolony. Gwarancja wynosi 60 miesięcy.
Zasilacz wygląda bardzo ładnie. Nad wentylatorem jest grill, który nie jest typowy, co polepsza całość. Obudowa została wykonana z szorstkiego materiału, dzięki czemu nie pozostają na niej odciski palców. Aurum PT ma wymiary 190 mm x 150 mm x 86 mm, czyli jest to dosyć długa konstrukcja. Waży ona aż 3410 g. Z tyłu znajdują się specjalne otwory, które mają zapewnić dobry przepływ powietrza. Także został tam umieszczony włącznik oraz wejście na kabel zasilający. Tabliczka znamionowa znajduje się na spodzie. Zasilacz współpracuje z napięciami wchodzącymi od 100 do 240 V AC i częstotliwością od 50 do 60 Hz. Aurum PT posiada jedną linię +12V, którą można obciążyć 83 A (996 W). Linie +3,3 V i +5 V można obciążyć po 25 A (łącznie 160 W). Produkt FSP jest w pełni modularny. Do dyspozycji są następujące wiązki: ATX 24 pin (600 mm), dwie 2x CPU 4+4 pin (600 mm), cztery 2x PCI-E 6+2 pin (600 mm), 4x Sata (600 mm do pierwszej wtyczki, odległość pomiędzy kolejnymi wynosi 150 mm), dwie 3x Sata (600 mm do pierwszej wtyczki, odległość pomiędzy kolejnymi wynosi 150 mm), dwie 3x Molex 600 mm do pierwszej wtyczki, odległość pomiędzy kolejnymi wynosi 150 mm) oraz przejściówkę z Molex na Floppy. Okablowanie jest więc bardzo dobre, długie i w zupełności wystarczające. Szkoda tylko, że część kabli jest opleciona a część ma płaski profil – lepiej by było, gdyby wszystkie miały płaski profil. Poza tym jakość wykonania całości jest znakomita.
Za chłodzenie odpowiada 135 mm wentylator, model PLA13525S12M firmy Power Logic. Posiada on łożysko hydro dynamiczne a jego maksymalne obroty to 2000 RPM. Producent deklaruje, że głośność w spoczynku wynosi 20 dBA a pod pełnym obciążeniem dochodzi do 30 dBA. Samo wnętrze jest perfekcyjnie wykonanie. FSP użyło w Aurum PT najlepszej jakości części, w tym japońskich kondensatorów. Największe z nich są produkcji nichicon i mogą pracować w temperaturze do 105°C. W tej konstrukcji znajdują się następujące zabezpieczenia: OVP (zabezpieczenie przed zbyt wysokim napięciem na wyjściu), SCP (zabezpieczenie przeciwzwarciowe), OPP (zabezpieczenie przed przeciążeniem), UVP (zabezpieczenie przed zbyt niskim napięciem na wyjściu), OTP (zabezpieczenie przed przegrzaniem zasilacza) oraz OCP (zabezpieczenie przed przeciążeniem stabilizatora).
Platforma testowa
Procesor | Intel Core i5-4690K @ 4,5 GHz |
Chłodzenie | Noctua NH-U14S |
Płyta główna | Asus Z97-A |
Grafika | Sapphire Toxic R9 280X |
RAM | Kingston Fury 1866MHz 8 GB |
SSD | Crucial BX100 128 GB |
M.2 | Liteon LGH-512V2G |
HDD | WD Red 1 TB |
Zasilacz | Be quiet! Dark Power Pro 11 750W |
Obudowa | Nanoxia Deep Silence 5 Rev. B |
Monitor | Iiyama XUB2792QSU |
Monitor | Philips Brilliance 272P |
Testy i podsumowanie
Pod względem napięć zasilacz wypadł znakomicie – są one bardzo stabilne i bliskie ideałom. Jedynie linia +12 V mogła by być niższa, w szczególności w spoczynku. Zgodnie z oczekiwaniami, Aurum PT jest bardzo cichą konstrukcją, która nawet pod obciążeniem nie jest głośna. Zasilacz posiada odznaczenie 80 Plus Platinum, dlatego też w teście poboru mocy jest on w czołówce. Dla obciążenia 10% sprawność wynosi 87,74%, dla 20% – 90,97%, 50% – 92,46%, a dla 100% sprawność wynosi 89,91%.
FSP Aurum PT 1000W kosztuje około 1180 zł, natomiast jest bardzo słabo dostępny w sklepach. Jest to bardzo dobra konstrukcja, warta każdej wydanej złotówki. W testach wypadł on znakomicie, także jest cichy, posiada wysoką sprawność a wykonanie wnętrza stoi na najwyższym poziomie. FSP dołącza do niego mnóstwo kabli, które można podłączyć do zasilacza (jest on w pełni modularny). W mojej opinii jest to zdecydowanie godna polecenia konstrukcja.