Wczoraj MasterCard ogłosiło ochronę klientów przed automatycznym naliczaniem opłat po darmowym okresie próbnym. Jednakże firma zaktualizowała swój post na blogu o to, że akcja dotyczy tylko produktów fizycznych. Cały nasz entuzjazm właśnie wyparował.
Aktualizacja jasno mówi, że akcja dotyczy tylko produktów fizycznych. Zmiany zaszły między innymi w pewnym zdaniu, które teraz brzmi: ” Nikt nie chce być niezadowolony z fizycznego produktu po zapłaceniu za niego”. Nowe sformułowanie zdecydowanie zmienia odbiór i sens całości.
Szczerze mówiąc dawno nie zdarzyło mi się zamówić jakiś fizycznych bezpłatnych próbek. Głównie takie rzeczy dotyczą subskrypcji online, które kończą się po pewnym czasie i wymagają podania danych do karty. MasterCard zmieniając akcję strzelił sobie w stopę – z czegoś naprawdę super zrobiło się coś warte znacznie mniejszej uwagi. Chyba że uważacie inaczej?
Czytaj też: Mastercard ułatwia testowanie różnych usług
Źródło: Engadget