W październiku ubiegłego roku Toyota zaprezentowała tylko koncept przeprojektowanego, wodorowego modelu Mirai, a teraz jego nowa generacja pokazała się w przedprodukcyjnej wersji.
Zamieszone poniżej zdjęcia są tak naprawdę tymi pierwszymi, jeśli mowa o Toyocie Mirai nowej generacji. Ta pojawiła się na publicznych drogach w pełnym czarno-białym kamuflażu, ciesząc się długą maską i płaską przednią konsolą rodem ze wspomnianej koncepcji. To agresywne, pociągające wręcz połączenie, które wraz z maskownicami, przynosi na myśl pysk rekina.
Nie trudno jednak dostrzec podobieństwa tego prototypu do pojazdu testowego Lexus LS na ogniwa paliwowe, którego widzieliśmy wcześniej. Ba! Jego wnętrze wygląda identycznie, a w tym złote wykończenie na desce rozdzielczej (via Motor1).
Wcześniej Toyota poinformowała nas, że będzie dążyć do 30% wzrostu zasięgu, a więc podwyższenia go z 500 do 643 kilometrów. Patrząc na powyższe zdjęcia, w środku Toyota Mirai nowej generacji będzie oferować 12,3-calowy ekran dotykowy dla systemu infotainment, czy 14-głośnikowy system dźwiękowy JBL.
Czytaj też: Nowy Nissan Qashqai na zdjęciach szpiegowskich
W Mirai najważniejszy jest i tak sam napęd, który bazuje na wodorowych ogniwach paliwowych. Te są nadal niszowe, ale to nie powstrzymało Toyoty przed dalszym inwestowaniem w tę technologię wraz z garstką innych producentów samochodów. Drastyczna zmiana stylistyki wynika ze zmiany platformy.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News