Do pracy na komputerze nie trzeba często topowego sprzętu, a jedynie dodatkowych monitorów i to nawet niekoniecznie świetnej jakości. Doskonale wie o tym Mobile Pixels, który w przeszłości zasłynął m.in. z serii produktów Duo i teraz próbuje szczęścia z rodziną Trio.
Czytaj też: Pomysłodawca portu USB na spowiedzi
Pomysł Mobile Pixels jest fenomenalny, bo nie tylko uwalnia nas od potrzeby noszenia ze sobą dodatkowego monitora, ale też zachowuje stosunkowo dobrą jakość i elastyczność. Sprowadza się tak naprawdę do nakładki na laptopa, którą dopinamy na tył głównego ekranu za pomocą magnesów samoprzylepnych. Stąd też 12,5- i 14-calowa wersja dla modeli kolejno 13-14-calowych oraz 15-15,6-calowych.
Po prostym montażu Trio ze swoim laptopem dalsza część jest prosta – wysuwamy z nich dodatkowe ekrany Full HD o wielkości 12,5-cali i… w sumie tyle. Możemy dostosowywać ich kąt, a w razie potrzeby obrócić o 180-stopni i dzielić ekran z osobą naprzeciwko nas. Nie zabrakło też pivota, ale do korzystania z niego trzeba pobawić się dodatkowym magnesem. Jeśli z kolei chodzi o przesyłanie sygnału, to nie jest idealne (aż prosi się o bezprzewodowe rozwiązanie), bo sprowadza się do jednego złącza USB. To obsługuje zarówno dane, jak i zasilanie.
Mobile Pixels zawitało z Trio na Kickstarterze, oferując zestaw Trio z nakładką, podstawką i jednym wyświetlaczem za 179$, podczas gdy konfiguracja z dwoma monitorami kosztuje już 349$. Mowa o mniejszej wersji, bo ta 14-calowa zaczyna się od kolejno 199 i 389$. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, szacuje się, że wysyłka rozpocznie się w styczniu 2020 roku.
Czytaj też: Zobaczcie film ze smartfonem Oppo mającym aparat pod ekranem
Źródło: New Atlas, Kickstarter