Oszukiwałeś w demie Outriders i masz zamiar robić to także w pełnej wersji gry? Cóż, szykuj się na dotkliwe kary przygotowane przez People Can Fly.
Twórcy Outriders kontra cheaterzy
Oszustwa w grach są nadal bardzo popularne, w końcu komu szkodzi, że dodamy sobie po cichu legendarną broń albo inne korzyści? Najwidoczniej szkodzi, bo polskie studio People Can Fly postanowiło ukrócić ten proceder zaobserwowany już w demie Outriders. Twórcy gry ogłosili, że oszustwa po premierze będą karalne.
Czytaj też: Biomutant – zobaczcie nowy zwiastun gry
Ale jak takie kary mogłyby wyglądać? Dla oszukujących przygotowano specjalne znaki wodne, które na stałe trafią do interfejsu gry. Niby nie jest to bardzo dotkliwa kara, zwłaszcza, że znaki mają być niby dyskretne, to nadal widoczne. Studio ma na celu napiętnowanie cheaterów, którym po prostu będzie potem wstyd wrzucać do sieci screeny lub fragmenty rozgrywki.
Przygotowano także dłuższy niż w przypadku uczciwych graczy matchmaking, który dotyczyć będzie konta, a nie postaci. Dodatkowo studio ostrzegło, że przed premierą tytułu wszystkie dema będą zeskanowane pod kątem oszustw, a jeśli takowe zostaną wykryte – gracza czeka ban. Jedynym sposobem będzie usunięcie wszystkich postaci i posiadanych przedmiotów.
