W ramach integrowania czujników mierzących nasze parametry życiowe stawia się albo na ubrania, albo na sprzęt przyczepiany do ciała. W ten pierwszy pomysł uderzyli naukowcy z MIT.
Czujniki przyczepiane do ciała są ograniczone pod kątem zasilania oraz tego, co naprawdę mogą mierzyć. Z kolei obecna odzież z „inteligentnych tkanin” radzi sobie z tym świetnie, ale są na tyle nierozciągliwe, że utrudniają tak naprawdę sczytywanie danych od ich użytkownika.
Właśnie tutaj pojawia się koszula wykonana w technologii Electronic Textiles Conformable Suit (E-TeCS) prosto z uniwersytetu MIT. Ta jest wykonana z elastycznej, odprowadzającej wilgoć mieszanki poliestru, która przylega do ciała użytkownika, podobnie jak sportowa termoaktywna (via New Atlas).
Wąskie kanały w tej tkaninie są wplecione w szereg długich, elastycznych, elektronicznych pasków sensorycznych. Stykają się one ze skórą poprzez wiele otworów w dolnej części każdego kanału i wszystkie są połączone z pojedynczym odłączalnym modułem, w którym mieści się mikroprocesor, nadajnik Bluetooth i akumulator litowo-polimerowy.
Czytaj też: AMD FX-8350 podkręcony powyżej 8 GHz
W obecnym prototypie koszula mierzy temperaturę skóry za pomocą 30 oddzielnych czujników, a także śledzi ruchy użytkownika, bicie serca i częstość oddechów za pomocą jednego akcelerometru. Gdy odzież wymaga prania, jej moduł przetwarzania jest po prostu ściągany. Wodoodporne paski sensoryczne pokryte żywicą epoksydową można pozostawić w spokoju, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby przenieść je do innego ubioru.
Naukowcy twierdzą, że stosunkowo łatwo jest masowo produkować koszule i inną odzież, która wykorzystuje technologię E-TeCS, w różnych stylach i rozmiarach.