Nie trzeba było długo czekać na reakcje rynku po obniżkach cen procesorów Ryzen 2000 i premierze Ryzen 3000, kiedy to Intel obija się ze swoimi Intel Core, które na tle rozwiązań w Ryzenach wyglądają tak, jak artefakty przeszłości. Zresztą mogą tak wyglądać, kiedy dla graczy i tak są ciągle najlepszym pod kątem wydajności wyborem. Jednak realia są jasne – udział procesorów AMD na rynku jest rekordowo wysoki od wielu lat.
Czytaj też: Z kart Radeon RX 5700 można wycisnąć znacznie więcej
Zacznijmy jednak od statystyk sklepu w Południowej Korei, a dokładnie sprzedawcy Danawa , której oddział Danawa Research przygotował zestawienie sprzedażowe. To sięga poniedziałku 8 lipca, kiedy to sprzedaż procesorów AMD po premierze rynkowej procesorów Ryzen 3000 skoczyła z 28,24% do 48,72% – nic dziwnego, wielu czekało na te nowe układy, a ogarnięci nie kupowali starych CPU przed testami tych nowych. Najważniejsze jest jednak to, że trend utrzymał się w ciągu kolejnych dni i to tak, że AMD z łatwością przebiło Intela (w tym sklepie) pod kątem sprzedanych procesorów (53,36 vs 46,64%).
Inne badania wykazały, że procesory AMD zgarniają teraz nieco ponad 75% zainteresowania w kwestii CPU na rynku. Najlepiej sprzedawanym procesorem był Ryzen 7 3700X (10,34% ogólnej sprzedaży), podczas gdy najgorzej radził sobie Ryzen 3 2200G. Po stronie Intela mowa głównie o sprzedażach trzech procesorów.
Intel Core i5-9400 osiągnął 14,55%, podczas gdy i7-9700K już 9,08%. Nie jest więc aż tak źle, jak mogłoby się na pierwszy rzut oka dla Intela wydawać, ale ewidentnie widać, że to tylko te dwa procesory Niebieskich cieszą się sporą popularnością. Widać to zwłaszcza przy Intel Core i9-9900K, którego 3,85% sprzedaż jest jasna na tle Ryzena 9 3900X (ten ma 4,92%). Nie tylko przez wysoką cenę, ale też to, że ten najmocniejszy Ryzen (warto przypomnieć, że nadchodzi jeszcze Ryzen 9 3950X) oferuje znacznie więcej rdzeni i zdecydowanie lepsze cyfry pod kątem porównania ceny do wydajności.
Udział procesorów AMD na rynku
To jednak nie koniec doniesień. Kolejne wiadro statystyk zarzucił nam BCN Ranking. Ten zbiera statystyki z największych sklepów technologicznych w Japonii i z tych danych wynika, że procesory AMD Ryzen właśnie zdołały przegonić Intela pod kątem udziałów (w kwestii sprzedaży) o niewiele, bo zaledwie pół procent (50,5% vs 49,5%). Wykres świetnie też pokazuje spadkowy trend Intela w Japonii od listopada 2018 roku. Zaliczał pewne wzrosty, ale zawsze poprzedzone większymi spadkami, aż wreszcie doszło do tego:
Na sam deser mamy zdecydowanie najlepszy ranking statystyczny, czyli PassMark. Ten z kolei może i nie uwzględnia wszystkich sprzedanych procesorów Ryzen, a nawet nie bierze danych sprzedażowych pod uwagę, ale wypluwa nam regularnie ranking ze swojej bazy danych. Mowa dokładnie o ilość testowanych tam procesorów, więc statystyce daleko od perfekcji, ale nie wiem dlaczego, w Polsce od lat te właśnie wykresy były najczęściej podawane podczas „wojny” toczonej przez zwolenników AMD oraz Intela. Jak to teraz wygląda? Zdecydowanie najlepiej od sześciu lat dla AMD, które zyskało aż 6,20% w ciągu roku (z 23,10% do 29,30%).
Tak czy inaczej, statystyki mówią jasno, że AMD odzyskuje grunt na rynku procesorów, co jest ważne zwłaszcza dla nas – konsumentów. Chociaż Intel nadal dominuje w grach, to osobiście patrzę na rdzeniową-rewolucję AMD w naprawdę dobrym świetle. To właśnie ta firma mogła rozpocząć lawinę upychania nawet 12 rdzeni do konsumenckiego procesora, która finalnie sprawi, że deweloperzy zaczną dopracowywać swoje silniki gier do większej liczby, niż 2/4 rdzeni, które nadal dominują na rynku.
Czytaj też: Ostatnie sterowniki AMD obniżyły wydajność o średnio 10%
Źródło: Wccftech